Aktywne Wpisy
greenbong +121
Nie rozumiem jak można chcieć mieć dzieci. Jestem u siostry trzeci dzień, dwójka dzieci 2 i 5 lat i to jakiś koszmar xds
Ciągle trzeba się tym zajmować, bez przerwy potrzebuje uwagi. Siorka i szwagier od 4 lat to wrak człowiekow. Ciągle niewyspani, ciągle rozdrażnieni, dla nich błogosławieństwem jest jak przyjadę na 3 dni, bo dzieci mnie lubią i mają w końcu chwilę spokoju xd.
Ta relacja z tymi dziećmi, pomimo że
Ciągle trzeba się tym zajmować, bez przerwy potrzebuje uwagi. Siorka i szwagier od 4 lat to wrak człowiekow. Ciągle niewyspani, ciągle rozdrażnieni, dla nich błogosławieństwem jest jak przyjadę na 3 dni, bo dzieci mnie lubią i mają w końcu chwilę spokoju xd.
Ta relacja z tymi dziećmi, pomimo że
alberto81 +979
Na przykład po kilku latach posiadacz broni bez zezwolenia orientuje się, że poprzedni właściciel coś w niej grzebał i już nie mieści się w definicji?
#bron #prawo
Pewnie 6 miesięcy do 8 lat i utrata pozwolenia, myślę, że gdzieś w dolnej granicy. Albo górnej, bo hoplofobiczny sędzia może uznać, że osoba z zezwoleniem to powinna dokładnie widzieć co posiada i co wolno jej posiadać.
Prawo nie przewiduje to kary za "posiadanie broni trochę nie do końca zgodnej z posiadanym zezwoleniem".
@marcellz: Wiem, dlatego pytam.
@Polinik: Nie ma pozwolenia, to broń rozdzielnego ładowania (replika) sprzed 1858. Poprzedni właściciel zmodyfikował mechanizm spustowy, co wyjmuje ją spod tej kategorii.
Pytanie co ze sprzedającym, który ma/powinien mieć świadomość, że sprzedaje broń osobie bez wymaganego zezwolenia -- też powinien beknąć.
@Polinik: Poprzedni właściciel, starszy pan, już nie żyje, więc jemu nic nie grozi ¯\_(ツ)_/¯
Natomiast przedmiotem umowy jak najbardziej był egzemplarz nie wymagający zezwolenia.
Pytanie teraz - co najlepiej zrobić? Przywrócenie jej do stanu oryginalnego nie wchodzi w grę, więc... na żyletki?
Przy okazji - sytuacja wyszła w momencie, kiedy posiadacz podobnego egzemplarza trochę opowiedział o broni, i
@Tsumugi: ... a co... nit ci ze Sportera wypadł? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pytanie dotyczy repliki czarnoprochowca sprzed 1858.
@Tsumugi: ... aa... spoko, nie doczytałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najlepiej byłoby zarejestrować na kolekcjonerskie,.
Ale ubojka:
Dodanie bezpiecznika nie wydaje się łapać na powyższe.
Sytuacja którą opisujesz, jest tak niestandardowa, że na Mirko chyba nikt nie da Ci wiarygodnej odpowiedzi.
Myślę, że najlepiej byłoby poprosić o opinię w WPA czy dodanie bezpiecznika na tyle modyfikuje broń, że nie łapie się na zwolnienie z pozwolenia.
https://collegehillarsenal.com/rare-Beaumont-Adams-M1854-.50-Dragoon-revolver
Więc nie było to rozwiązanie nieznane w epoce i nie stosowane w rewolwerach.
Drobne modyfikacje są dozwolone. Zdziwiłabyś się, co ludzie robią ze współczesną bronią.
Podchodząc do tego z drugiej strony, gdyby replika musiała być w 100% zgodna z oryginałem, to wszystkie rewolwery np. z nierdzewki byłyby nielegalne.
Aha, broni czarnoprochowej nie trzeba nigdzie zamykać.
Tzn. rozsądek nakazuje ale prawo już nie wymaga.
Faktycznie, zdziwiłam się, ale znowu - przedstawiłeś to w taki sposób, że nie tylko ta modyfikacja, ale i w sumie całkiem spora część społeczności strzeleckiej ma trochę więcej sensu. Jeszcze raz dziękuję! No i uspokoiłeś mnie :)
Tak, są tacy, co trzymają czarnoprochowce na tarczy nad kominkiem, ale jednak co poniektórzy lepiej się czują,