Wpis z mikrobloga

Ehhhhh, wstyd mi za moją rodzinę. Mój brat jest gejem i od ponad 5 lat jest w związku ze swoim partnerem. Gość jest naprawdę mega sympatyczny, bardzo ogarnięty, ma dobrą pracę, z każdym się dogaduje, no i po prostu jest naprawdę dobrym człowiekiem. Myślę, że #rozowepaski by się o niego biły.
Są razem bardzo szczęśliwi, ale komu najbardziej przeszkadza ten związek? Oczywiście naszym rodzicom, którzy niczym typowy Janusz i Grażyna (mimo, że tata Piotr, a mama akurat Graża) ciągle mówią, mówią że. Mówią, że to nie jest miłość nie. Że się tylko zdaje, zdaje im. Że już się nie złożą w żaden rym. (Chodzi chyba o "chłopak i dziewczyna normalna rodzina"). Mówią, mówią że. Mówią, że to wszystko skończy się. Koraliki wspólnych lat i zim. Fotki gdzie na zawsze ona z nim (brat jakoś w liceum mial przez chwilę dziewczynę, bo jeszcze nie do końca był świadomy swojej orientacji. Rodzice do dzisiaj to wspominają, mają nad kominkiem ich zdjecie ze studniówki)
A najgorsze jest to, że brat nie ma wsparcia nawet od dalszej rodziny, która jedynie przyklaskuje naszym starym.

#zalesie #zwiazki #niebieskiepaski #heheszki
  • 91
  • Odpowiedz
  • 602
@spalam__sie A co to niby za ból dla rodziców. No jest gejem. Jakby był rudy to też byś powiedziała, że ból rodzicom sprawia? xD
Żyje sobie normalnie, z postu wynika, że jest szczęśliwym, normalnym człowiekiem.
To się chyba raczej należy cieszyć jako rodzic, że dziecko sobie życie ułożyło.
  • Odpowiedz
@alfka:

A co to niby za ból dla rodziców.


W Polsce nie robi się dzieci po to aby były szczęśliwe, tylko po to aby przedłużyć #!$%@? (linie rodu). Tutaj robi się dzieci z czysto egoistycznych pobudek i nikogo nie interesuje czy ty będziesz szczęśliwy.
  • Odpowiedz
@MadelnPoIand: dokładnie, bo jeżeli ktoś odrzuca drugiego człowieka, w tym swoje dziecko tylko dlatego, ze ma inna wiarę, orientacje seksualna czy cokolwiek to ewidentnie jest chory, bo jak inaczej nazwać stawianie takiego czegoś ponad wartościowym człowiekiem?
  • Odpowiedz
@purrfect:

Mówią, że to nie jest miłość nie. Że się tylko zdaje, zdaje im. Że już się nie złożą w żaden rym. (Chodzi chyba o "chłopak i dziewczyna normalna rodzina").

Oni nie łapią, że zakochać się można w każdym, tylko musi być jeszcze pociąg seksualny?
  • Odpowiedz