Aktywne Wpisy
marek2092 +657
Mirki pijcie ze mną kompot, dzisiaj o godzinie 9:37 rano stałem się poważnym mirasem i zostałem ojcem..
Standardowo wychowam jak swoje ( ͡º ͜ʖ͡º)
#ojcostwo #chwalesie #dzieci #porod #rodzicielstwo
Standardowo wychowam jak swoje ( ͡º ͜ʖ͡º)
#ojcostwo #chwalesie #dzieci #porod #rodzicielstwo
Marek_Tempe +137
"W „Bogu urojonym” Dawkins nie pisze (przynajmniej nie bezpośrednio) o biologii. Bohaterem jego książki jest religia i relacje między nauką a wiarą. Dawkins z całą mocą swojej wiedzy, talentu i intelektu wprost i bezpośrednio odrzuca religię i wszelkie jej roszczenia (między innymi, a może przede wszystkim, urojenie teistów, że to religia jest źródłem moralności).
Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem między innymi pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu. Dawkins nie oszczędza bogów we wszelkich ich postaciach – kieruje ostrze swej krytyki zarówno przeciw cierpiącemu na obsesję seksualną krwawemu tyranowi Starego Testamentu, jak i przeciw znacznie łagodniejszemu (acz wciąż nielogicznemu) „Boskiemu Zegarmistrzowi”, odkryciu oświeceniowych myślicieli. Rozpoczyna swą krytykę od logicznej wiwisekcji najczęściej przywoływanych argumentów za istnieniem Boga i na ich podstawie wykazuje, że jakakolwiek Istota Najwyższa jest bytem w najwyższym stopniu nieprawdopodobnym.
W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o tym, w jaki sposób religia – a raczej wszelkie religie (rozróżnienie między krzyżem, gwiazdą Dawida a półksiężycem ma dla Dawkinsa znaczenie drugorzędne) staje się obfitą pożywką dla wojen, niewyczerpanym źródłem bigoterii i dyskryminacji oraz narzędziem upośledzenia dzieci. Fascynującą lekturę stanowią rozdziały, w których Dawkins – tym razem jako biolog – poddaje miażdżącej krytyce dorobek nowych kreacjonistów, czyli (pseudo)naukowe ataki na ewolucjonizm.
Wniosek
Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem między innymi pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu. Dawkins nie oszczędza bogów we wszelkich ich postaciach – kieruje ostrze swej krytyki zarówno przeciw cierpiącemu na obsesję seksualną krwawemu tyranowi Starego Testamentu, jak i przeciw znacznie łagodniejszemu (acz wciąż nielogicznemu) „Boskiemu Zegarmistrzowi”, odkryciu oświeceniowych myślicieli. Rozpoczyna swą krytykę od logicznej wiwisekcji najczęściej przywoływanych argumentów za istnieniem Boga i na ich podstawie wykazuje, że jakakolwiek Istota Najwyższa jest bytem w najwyższym stopniu nieprawdopodobnym.
W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o tym, w jaki sposób religia – a raczej wszelkie religie (rozróżnienie między krzyżem, gwiazdą Dawida a półksiężycem ma dla Dawkinsa znaczenie drugorzędne) staje się obfitą pożywką dla wojen, niewyczerpanym źródłem bigoterii i dyskryminacji oraz narzędziem upośledzenia dzieci. Fascynującą lekturę stanowią rozdziały, w których Dawkins – tym razem jako biolog – poddaje miażdżącej krytyce dorobek nowych kreacjonistów, czyli (pseudo)naukowe ataki na ewolucjonizm.
Wniosek
Przyznał szczerze ze tyle opinii słyszałem, ze zwątpiłem i kupiłem normalny zapakowany system z fvat. Jednak dalej nurtuje mnie ta kwestia!
#komputery #pcmasterrace #windows10 #prawo
Zasadniczo wystarczyła by sama naklejka w kluczem, wg prawa eu masz prawo przenieść każdą licencję.
Sam ostatnio kupiłem Winde, chodź do Windows XP dawali papierowy kartonik z BOX,em a tu jakiś kartonik jak z CD-Action hehz...
Komentarz usunięty przez autora
@Pan_Slon: nie bo najprawdopodobniej łamiesz licencję
@Frezer_02: xDDD
Komentarz usunięty przez autora
@wojniz: ale wg prawa nie :P
lepiej wydać te parę zotych i mieć jakąś podkładkę ewentualnie do sądu
co do biznesowego zastosowania - tak jak ty, zdecydowanie zalecam w pełni legalne źródła
Ten kartonik ze zdjęcia to One-Pack Windows 10 OEM system builder. Czego tutaj jeszcze brakuje to kartonika zewnętrznego z numerem buildu, daty, ID "wydrukowania" i numerami partii i label. Taki sprzedaje się sprzedawcom komputerów na podstawie umów.
I tak w teorii taki nie otworzony OEM nie powinien być w rękach end-usera. W praktyce widać jak to jest.
Aby nie złamać licencji to sklep od którego bierzesz winde powinien instalować Ci system z opk i było by ok. W praktyce właściwie to ciężko było by udowodnić inaczej... Nawet większe firmy jak mają sklep od którego biorą taki sprzęt mają niepisaną umowę, że one-pack'a dają w kompie, niektóre firmy które taki sprzęt dostarczają dla świętego spokoju zainstalują windowsa, a w praktyce wygląda to tak, że komp przychodzi i leci reinstall. Duże firmy wolą kupić sobie licencję VLK(VLSC), żeby się z tym nie