Wpis z mikrobloga

Z takich dziwnych (może nie tyle dziwnych, co niecodziennych) historii w moim życiu, to jest jedna taka która przydarzyła się nie tak dawno. Byłem z moim BFF na ramenie w jednej z najlepszych restauracji w mieście.
Klasyczny zestawik zamówiony czyli 2x ramen i 1x piwo (kumpel nie pija). I jak przyszło do płacenia rachunków to okazało się, że kelner który nas obsługiwał nie "nabił" piwka mojego. No i powiedziałem mu gdy przechodził o pomyłce i o tym żeby po prostu nabił drugi rachuneczek. Na co on tylko się uśmiechnął, mrugnął do mnie, powiedział "wszystko jest dobrze" i odszedł do środka lokalu (jedliśmy na zewnątrz). To było takie fhui miłe, takie świetne, że cały tydzień chodziłem w skowronkach. Rzecz jasna, za piffko zostawiłem hajs i tipa do tego, bo to był gest który nigdy mi się nie przydarzył i był czymś nowym- czymś mega przyjemnym i pozytywnym.
Jeśli jakimś cudem jest tu owy kelner to dzięki mordko i jeśli miałbyś ochotę wyskoczyć na jakieś piwo to daj znać! ^^
#opowiadanie #opowiesc #gownowpis #niebieskiepaski
  • 1
  • Odpowiedz