Wpis z mikrobloga

Kurła, jadę pociągiem i kompletnie zapomniałam o broodstockowiczach ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Na szczęście większość wysiadła tam gdzie ja wsiadłam, ale i tak jakis wesoły przedział jest w moim wagonie z którego capi piwskiem i rozbrzmiewa gitara i festiwalowa atmosfera. Czemu festiwalowicze nie potrafią szanować, że inni mają w dupie ich festiwal i czemu nie potrafią sie zachowywać tak, żeby nie przeszkadzać innym. Zwróciłam uwagę panu konduktorowi to tylko pokrecil głowa mówiąc, że poprosi ich o ciszę.
Ciężka podróż, oby słuchawki zagłuszyły ich xD
#woodstock #gorzkiezale
  • 83
@imargam_2137 w komunikacji zbiorowej obowiązuje regulamin, a doprecyzowują go normy społeczne. W Skandynawii, w drugą stronę, nietaktem jest w ogóle jakakolwiek rozmowa i jest... Cicho. W Polsce intercity kojarzy się ze smrodem browara, krzyczącymi dziećmi i grubymi rudymi madkami (#pdk) które swoje słoniowe syry kładą na siedzenie. Podczas Woodstocku w ogóle musi być syf, festiwal, festiwalem, ale komunikacja zbiorowa to nie jest cyrk, tylko przestrzeń wspólna w której twoja wolność kończy
@PhoenixWright: Dlatego nie jeżdzę komunikacją zbiorową bo jakbym chciał zobaczyć zwierzęta to kupiłbym bilet ale do ZOO. Jak ktoś robi dramę, że najniższe warstwy społeczne nie potrafią dostosować się do norm to niech unika takich miejsc. Bo to, że paniusia wsiadła do pociągu nie oznacza, że każdy włączy Mozarta na słuchawkach i będzie kontemplował otoczenie za oknem. To podobnie jakbyś przyszedł na wiejski festyn i oczekiwał górnolotnej muzyki i mężczyzn w
@konsumatumest: przybija mnie liczba komentarzy usprawiedliwiających 'brudstockowiczów'. Sam na woodstocku byłem po raz kolejny i bardzo lubię, ale to nie usprawiedliwia robienia bydła w zwykłym pociągu IC. A niestety woodstockowicze czują się na czas woodstocku i powrotu bezkarni i wyjęci spod regulaminu wszędzie, a nie tylko w kostrzyniu.

Inna sprawa, że chlanie i robienie syfu w pociągu to chyba jakiś polski sport narodowy. Ale to w dalszym ciągu nie usprawiedliwia woodstocku.
@imargam_2137 ale nie można inkorporować patologii do kanonu codzienności, relatywizując ją jakaś dziwną tradycją. Omijanie takich miejsc nie zlikwiduje problemu. Tak samo stało się z alkoholem w PRL-u, co poskutkowało narodowym alkoholizmem do dzisiaj (alkoholik dalej nazywany jest "lubiącym wypić", a każda okazja jest dobra żeby się napić). Jeżeli osoby, zakłócające spokój pasażerów, nie będą po prostu stygmatyzowane i karane, na co swoją drogą pozwala regulamin przewozów PKP, to nigdy nie będzie
Czemu festiwalowicze nie potrafią szanować, że inni mają w dupie ich festiwal i czemu nie potrafią sie zachowywać tak, żeby nie przeszkadzać innym.


@konsumatumest: Bardziej by tu pasowało "dlaczego". A no dlatego, że są młodzi i tak fajnie się bawili na festiwalu, że pragną przeciągnąć ten stan póki jeszcze są w jakiejś grupie.

Gitary i śpiewu nie da się przyciszyć, to nie głośnik butup. Takie niedewastujące pociągu i niezaczepiające towarzystwo powinno
@PhoenixWright: Są rzeczy na które nie masz wpływu i może skrajny przykład ale jak pójdziesz nocą na jakiś Grochów czy Prage to istnieje szansa, że wrocisz bez telefonu i portfela a przecież kodeks karny jasno zabrania przywłaszczenia cudzego mienia. Jak widać są osoby które tego nie respektują i póki co ostracyzm społeczny jest niski na baby wywalające brudne syry na fotel czy pato matki z rozwydrzonymi bachorami. Ja ich nie usprawiedliwiam
@czy_pisiont w sensie mam kija, bo nie bawią mnie ich pijackie przyśpiewki? Ja rozumiem, że młodość, szaleństwo, zabawa. Ale nie rozumiem uprzykrzania życia innym tą swoją młodością


@konsumatumest widzisz a jak ktoś jedzie z placzacym dzieckiem to też powinnam iść do konduktora bo ja rozumiem rodzina, seks i chęć na 500 plus, ale nie rozumiem jak można pozwolić dziecku płakać zamiast jechać z dzieckiem autem albo dać mu środek nasenny xDDD

@
@konsumatumest: po prostu na każdej imprezie znajdą się różni ludzie, równie dobrze mogłaś trafić na bandę Januszy walących bimber czy browce¯\(ツ)_/¯ a to że brud, syf, smród to co zrobisz? tak jak ktoś pisał wyżej 3 dni albo i więcej w lesie to się nie da pachnieć cały czas. Jeśli nie jeździsz na takie festiwale albo biwaki na dziko będzie Ci ciężko zrozumieć, mycie się w zimnej wodzie niestety nie
@Kur_Piejak napiszę to 4 raz xD tak, mogłam przewidzieć, ale po prostu musiałam na szybko przyjechać do domu rodzinnego i miałam godzinę na podjęcie decyzji czym jechać i miałam wybrać samochód, ale stwierdziłam, że jestem bardzo zmęczona po pracy, więc kimnę się w pociągu. Totalnie zapomniałam wtedy o czymś takim jak woodstock. Bilet kupowałam na szybko dzisiaj o 7 rano i było pełno wolnego miejsca. O woodstocku przypomniałam sobie jak weszłam na
W pociągach jest przecież zakaz spożywania alkoholu. Szkoda, że tak mało respektowany i panuje społeczne przyzwolenie na to. Weź złóż skargę na konduktora i tyle. Nie rozumiem wykopków - nie potrafisz się dostosować do regulaminu przewoźnika, to nie jedziesz. Niech brudstok sam jedzie autem.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@konsumatumest: czemu sama nie powiedziałaś o co chodzi tylko poszłaś na skargę to konduktora? Ja jak jechałem na Woodstock pociągiem rok temu, trzeźwy nie pijący to powiedziałem żeby nie #!$%@? i zamienili się miejscami z osobami które np czytały książkę lub sluchali muzyki.
A no tak, zapomniałem. Nie byłaś wtedy w internecie
@r50_ podejrzewam, że osoby w danym przedziale zwracały im uwagę. Z reszta chwilę po mojej rozmowie z konduktorem poszedł ktoś ode mnie z przedziału porozmawiać z nimi to został zwyzywany, więc jestem pewna, że moja rozmowa nic by nie dala
a czemu Ty się nie liczysz z tym że jest festiwal i trzeba przeboleć te trzy dni? Zresztą, sama trujesz nam dupę swoim kijem w dupie...


@wielki_wodzu_wioski: Festiwal odbywa sie na polu namiotowym, tam gdzie są rozstawione sceny, a nie w całym Kostrzynie, pobliskich miastach i na trasach gdzie przejeźdżają woodstokowicze.

Jak jadę na/z ognisko/a, to nie wyciagam w autobusie gitary, piwa i kiełbasek, bo wiem, że nie jestem na ognisku
@konsumatumest: no niestety brudasy to podludzie. Przykro że musisz jechać takim pociągiem. Ja kiedyś jechałem pociągiem gdzie też wracało mnóstwo ćpunów z jakiegoś lokalnego festiwalu hip hop czy coś w tym stylu. Ale okazało się że nawet spoko ziomeczki i browara strzeliliśmy razem. No ale widocznie brudstokowicze nie wiedzą co to integracja z normalnymi ludźmi.
@wielki_wodzu_wioski: pijąc piwsko, grając na gitarze, zachowując się głośno i paląc fajki jak najbardziej naginają regulamin przewozu zbiorowego więc powinni zostać z niego wyrzuceniu. A konduktor czy SOK powinni mieć w dupie, że wracają z jakiegoś festiwalu.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@konsumatumest

@r50_ podejrzewam, że osoby w danym przedziale zwracały im uwagę. Z reszta chwilę po mojej rozmowie z konduktorem poszedł ktoś ode mnie z przedziału porozmawiać z nimi to został zwyzywany, więc jestem pewna, że moja rozmowa nic by nie dala

.
Przykro mi że ani Ty ani ta osoba nie miała siły przebicia do gowniarzy z woodstocku.
To nie internet nie? XD