Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@FWNietzsche: kurła, skąd ja to znam. Ostatnia akcja: przedział z miejscami na rowery (ale bez wieszaków ( ͡° ͜ʖ ͡°)) wszystkie rozkładane krzesełka pod ścianami zajęte. Wchodzę ja i staje bo nie ogarniam co robić. Jakis gówniak mi się drze: tu nie wolno, tu nie wolno. Okazało się że stoję na "czerwonej strefie" znaczy się w przejściu. Idę dalej. A tam co? Milion #!$%@? miejsc na "normalnych"
  • Odpowiedz
@Wycu91: Czasem też mi się zdarza kogoś poprosić o zajęcie "normalnego" miejsca, ale łatwiej mi to zrobić gdy siedzi jedna, góra dwie osoby i gdy dodatkowo mam poparcie drugiego cyklisty.

Kiedy widzę sześciu przedstawicieli klasy pracującej myślących tylko o napiciu się piwa po robocie, to jestem ostatnim, który chciałby zakłócać ich medytacje.

Idealnie byłoby gdyby te rozkładane krzesełka trafiły na złom.
Chociaż to też nie jest gwarancja sukcesu, bo ludzie potrafią
  • Odpowiedz