Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#nofapchallenge #nopornchallenge

No i mamy 90 dni. Czy było trudno? Sam nie wiem. Mam taka zdolność, ze jeśli sobie zakoduje coś w psychice, ze nie wolno to za żadne skarby tego nie zrobię. Dlatego między innymi ostatnio nie wpadłem, bo mózg już dostawał #!$%@? i prosił o to. To była tragedia, czułem ze już jestem blisko, by się złamać.

Co mogę powiedzieć więcej? Na pewno pomogło mi się to otworzyć na ludzi i zwiększyć nieco pewność siebie. Jestem bardziej otwarty i chętniej próbuje zawierać nowe znajomosci. Nie jest to jednak dalej to, co chciałem wypracować, ale będę do tego dążył. W kontaktach z kobietami stałem się w końcu bardziej zdecydowany i błyskotliwy, nie zamulam już mówiąc coś znudzonym tonem głosu. Generalnie jest dobrze, jestem z tego nawet zadowolony.

Jeśli chodzi o jasność umysłu to mózg dalej płata mi figle i to nie małe. Łapie się na tym, ze zwyczajnie nie myśle, np biorąc rzecz A z miejsca A i rzecz B z miejsca B, odkładam zaraz rzecz B w miejsce A, byleby tylko coś odłożyć, czyli ukończyć zadanie. Mam nadzieje, ze to proces unormalniania mózgu i tak musi być. Zauważyłem również faktycznie szybszy czas wzrastania włosów na twarzy, może to ma jakiś zwiazek ze sobą. Generalnie jestem bardziej zwarty do działania i nie chodzę już taki zamulony.

Erekcja bez zmian, chociaż być może coś zaczyna się poprawiać, bo raz złapałem się na tym, ze jak się niespodziewanie obudzilem rano to miałem drągala jak przed jej dysfunkcja. Wydaje mi się również, ze od mniej więcej połowy odwyku rzadziej próbuje pojawiać się ona pojawiac. Mam nadzieje, ze to jego element. Generalnie nie mam jakichś mega spadków libido, jednak sa dni, ze na sama myśl o seksie po prostu mnie odrzuca. Miewam tez flatline, które im później są, tym bardziej próbują na mnie wymóc, ze to bez sensu. A to nie prawda.

Lecimy dalej, 90 dni okazało się za mało, jednak było zbawienne. Mam nadzieje, ze za kolejne będę już w większości „wyleczony”, w tym moja erekcja, bo o to mi głównie chodzi. Może masturbacja na początku odwyku trochę to opóźnia, jednakze od generalnie jestem pod tym względem już czysty i nie czuje potrzeby tego robić - bardziej nastawiam się na seks. Trzymajcie się ciepło i pamiętajcie, ze do wszystkiego trzeba czasu, który jednak kiedyś minie. Może to trochę zająć, ale minie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 3