Dlaczego pisząc z #rozowepaski na tinder mam wrażenie że to ja muszę dbać cały czas o atmosferę rozmowy... nie zaczynam rozmów od hej czy cześć, zwykle rzucam jakąś ciekawostką. Jak która podłapie temat to zaczynam tworzyć humorek i w pewnym momencie moja kreatywność się kończy. I wiecie co? Urywa się cały kontakt. Ona nie zacznie tematu, nie zamierzam prowadzić wywiadu i wypytywać o ulubioną muzykę filmy itd bo to nudzi nawet mnie. Zero absolutnie zero zaangażowania ze strony kobiet, co ciekawe z facetami gada się na #tinder zajebiście mają swoje zdanie a nawet nie się homo po prostu szukają kumpli. Chcę zostać aseksualny, #!$%@? to różowe gówno #zalesie #przegryw
@Dobrohoczy: Wydaje mi się że mam spoko ryj przynajmniej na profilówce, jeśli tinder gold to nie ściema jak seksowne mamuśki w okolicy to mam jakieś 70 polubień (#!$%@? że większość od facetów)
@Wayer: proste. Dziewczyny mają dużo więcej par co przekłada się na to że im nie zależy. Nie zauważają tego, że pomijają również wartościowych facetów. Nie dotyczy ryja 8.5/10 i wzwyż. ¯\_(ツ)_/¯
Chcę zostać aseksualny, #!$%@? to różowe gówno #zalesie #przegryw