Dzień pod znakiem uziemienia w kuchni dobiega końca. Zostało jeszcze tylko kilka sztuk i będzie można się delektować pączkami z różą :) chyba pierwszymi w życiu całkowicie spod moich paluszków. Co prawda nie wyglądają nieskazitelnie i brak im sklepowych, opływowych kształtów, ale za to mam nadzieję nadrobią smakiem ;)