Wpis z mikrobloga

#seriale #netflix #przemyslenia

Z tego co zauważyłem wiele współczesnych seriali ma jeden duży wspólny problem -> brak długoterminowego pomysłu na siebie i sztuczne przeciąganie.

#bojackhorseman to od jakiegoś czasu ciągle to samo. na początku sezonu bojack jest na dnie, później pojawia się wizja poprawy, ale i tak bojack znowu się stacza

#mrrobot pierwszy sezon genialny. 2 porażka niemiłosierna. 3 okej. Gdyby ten serial skończył się na pierwszym sezonie to byłby kultowy 10/10 a tak ludzie go przestali praktycznie oglądać i odejdzie w zapomnienie

#tbbt pierwsze sezony były spoko, ale później serial przerodził się w gorszych przyjaciół. kolejne sezony przeciągane na siłę. to powinno się skończyć 5 lat temu. żarty o geekach wyczerpały się po jakimś 6 sezonie...

#howimetyourmother #jakpoznalemwaszamatke końcówka to ekstremalna porażka i żerzuncja. nigdy do niego nie wrócę.

#domzpapieru miał idealne zakończenie. po #!$%@? 3 sezon?

end of fucking world miał idealne zakończenie. po #!$%@? 2 sezon?

#strangerthings jest obdarty z całej tajemnicy. oni ciągle walczą z tym samym... tak szczerze to formuła się już wyczerpała po 1 sezonie. teraz to tylko popkulturowo-nostalgiczny onanizm
  • 7
@goonee: Widać to też na przykładzie anime, które w 90% przypadków jest na podstawie mangi. Dopóki anime idzie torem mangi to jest spoko, a jak manga się skończy to albo (lepsza opcja) anime ma np rok-dwa przerwy albo (dużo gorsza) pisarze sami wymyślają jakiś mini-arc albo fillery no i to jest tragedia.

BoJacka na początku nawet lubiłem a teraz nie wiem w ogóle o co mu chodzi. Tam w ogóle wszystkie
@goonee: osobiście uważam, że nie wszystkie seriale powinno się brać poważne. Np. wspomniany przez Ciebie Strenger Things, mnie ma on bawić. Czy bawi? Jeszcze jak. Czy ma sens? Oczywiście, że nie. Ostatni sezon był podobny do poprzednich a i tak mi się podobał. A o to w tym chodzi.
Mr. Robot mógł się skończyć na pierwszym sezonie. Byłby sztos.
BoJacka po prostu lubię. W ostatnim sezonie odcinek nad grobem i jego