Wpis z mikrobloga

@stanley___: No w takich sytuacjach raczej o seksie nawet nie myślą. Pochwa z czasem trochę się obkurcza ale nigdy nie wraca do idealnego stanu z przed. Zaraz napadną na mnie matki, które twierdzą ze to nie prawda... ale uprzedzając ataki -może jesteś tym jednym przypadkiem na milion, ale bardziej prawdopodobne ze sobie to wmawiasz. Z pochwa jest tak samo jak z brzuchem... to co się rozciągnie można co najwyżej chirurgicznie
  • Odpowiedz
@stanley___: Dla kobiety to tez już nigdy nie jest to samo. Zależy tez czy ma tendencje to użalania się nad sobą z byle powodu. Jak płacze z powodu pryszcza to po porodzie będzie obrażona na cały świat i nigdy nie będzie przyjemności z seksu. Natomiast jak ma dystans to poćwiczy mięśnie kegla i odwroci uwagę faceta od tych „niedogodności” ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@Mammatus: dlatego śmieszą mnie faceci którzy twierdzą że ciąża i poród to nic takiego xD w ogóle nie mając pojęcia z czym to się wiąże. Nigdy nie chciałabym rodzić naturalnie..
  • Odpowiedz
@kamyczeq: Bo skąd mają wiedzieć ?
Uważam ze obecnie są bardziej świadomi niż kiedyś.
A wybór cesarki z powodu strachu przed naturalnym porodem to błąd. Trzeba się pogodzić z tym ze jakiś etap życia się kończy i przyjąć to na klatę.
Porod to bez wątpienia najbardziej nieestetyczna rzecz na świecie ale cesarka niczego nie załatwia.
  • Odpowiedz
@Mammatus: dużo zalezy od szpitala i od samej rodzącej.
Tam, gdzie ja rodziłam starają się krocze chronić. > Jak płacze z powodu pryszcza to po porodzie będzie obrażona na cały świat i nigdy nie będzie przyjemności z seksu.

@Mammatus: ale wiesz, że seks po porodzie to temat bardzo skomplikowany i sprowadzenie tego do bycia obrażona na caky świat to mega kpina?
  • Odpowiedz
@agaja: Zdaje sobie z tego sprawę ale to nie zmienia faktu ze są większość kobiet jest „normalna” i sobie z tym radzi. Są takie które miały mega komplikacje (uszkodzone pęcherze, guzy itd) i nie rzucają się z tego powodu pod pociag, ale są tez takie których pochwa wyglada jak ta ze zdjęcia i robią z tego koniec świata. Taka jest rzeczywistość i lepiej być tego świadomym a nie żyć w
  • Odpowiedz
@Mammatus: ale problemy z seksem to też kwestia hormonów.

Natomiast nie bagatelizowałabym tak odczuć kobiet, które mają problem ze zmianą wyglądu czy funkcjonalności.
Kobieta po porodzie nadal jest kobieta i ma prawo czuc się atrakcyjna również w kontekście seksualnym. Podejście jak Twoje jest bardzo niefajnie.
Ja na szczrscie nie miałam w tym temacie żadnych problemów, ale gdybym od lekarza usłyszała ze wymyslam/robię problemy bo ciężko mi się pogodzic z uszkodzeniami po porodzie to zrobiłoby mi się naprawde przykro.
Matka ma również prawo czuć
  • Odpowiedz
@agaja: Okej zatem dobrze przerobić takie problemy u terapeuty.
Na porodówkach priorytetem jest aby dziecko przyszło bezpiecznie na świat.

A propo wyśmiewania to chyba nie do końca rozumiesz co mam na myśli.
Nie chodzi tutaj o pacjentki ,które się boja, wstydzą i ze strachu naciskają na cesarke, przynoszą zaświadczenia od psychiatry itd...
Chodzi o pacjentki, które stawiają na pierwszym miejscu
  • Odpowiedz
dlatego śmieszą mnie faceci którzy twierdzą że ciąża i poród to nic takiego xD


@kamyczeq: 'zróbmy sobie drugie' trochę temu przeczy ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Mammatus: Ale to pierwsza doba. Przecież potem się obkurcza wszystko. Wszystkie moje koleżanki twierdzą że seks po porodzie jest jeszcze lepszy, że silniej odczuwają orgazmy. Nie mówiąc już o bardziej wrażliwych sutkach po karmieniu piersią.
  • Odpowiedz