Wpis z mikrobloga

@kolonko: "Dobra" - ojciec mówi - "to ja ciebie naucze synie". Postawił widła, pociągnął wóz do chlewa, otworzył, a była kupa gnoju, świńskiego.
  • Odpowiedz
@kolonko: mało kto wie, że jest extended version tej przypowieści w którejś rozmowie Konona z Lipką. Dowiadujemy się tam m.in., że syn docenił pracę na roli i zrezygnował ze studiów. Na gospodarstwie jego ojca zapie*dalać musiał również przełożony ze szkoły syna, który przyjechał na gospodarstwo zdziwiony rezygnacją podopiecznego!
  • Odpowiedz
@HistrionicznyBasset:
Wolam @OiPsycho
To wykopek, ktory mial przyjemnosc wysluchac tej historii osobiscie, podczas wizyty w Belwederze i to dodatku w wersji, trwajacej ponad godzine.
Prosimy o szczegoly i watki poboczne, ktore nie zmiescily sie na znanej wszystkim, okrojonej, ze wzgledow czasowych, wersji
  • Odpowiedz
@Docent_nauk: jejku, to było okropne. Historia się rozwinęła, a zarazem w pewien sposób zapętliła. Generalnie po zagonieniu do roboty syna zaproszeni zostali równie zdemoralizowani koledzy z seminarium. Im oczywiście ojciec kazał #!$%@?ć, jeden z nich odmówił, więc obskoczył #!$%@?. Następnie zaproszono prałata czy jakoś tak, księdza prowadzącego ogólnie, ojciec zabrał mu sutanne, ubrał w łachmany i kazał #!$%@?ć. Tyle pamiętam, trochę się wyłączyłem w trakcie. W całej historii widać analogię
  • Odpowiedz