Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

#rozowepaski Czy ktoś nazywał was pasztetem?
ja staram to wypierać z pamięci, ale z 10 albo i więcej razy to usłyszałam (w podstawówce nawet wprost, potem jako komentarz do kogoś innego), dużo w młodości jak nie wiedziałam co mi pasuje, miałam ulizany koński ogon i teraz też czasem, jak mam niekorzystną fryzurę, jak mam problemy i nie zastanawiam się nad ubiorem, makijazem, co wydaje mi się podłe, miałam chorą mamę, robiłam jej zakupy i słyszę podmiechywanie się w mojego profilu

dużo się mówi, ze trzeba siebie akceptować, ja tam jeszcze od biedy sama siebie zaakceptuje, ale nie wszyscy ludzie będą mnie akceptować, żeby mnie akceptowali, muszę być w najlepszej formie, bo moja naturalna wersja spotyka sie z kpiną, oczywiście nie wszystkich, ale losowo sie to zdarza, zwłaszcza młodzi ludzie, zwłaszcza pary, których hobby jest gapienie się na innych, bo chyba sobą są znudzeni



i mam pytanie do kobiet, które tez czasem coś słyszały mimochodem o sobie, że "patrz na tą, ale pasztet huehue"

jak sie wam żyje, czy mimo to żyjecie szczesliwie i macie juz to gdzieś? czy macie chłopaka, męża? jak sobie tłumaczycie zachowanie ludzi? ja staram sie zrozumieć, że nie każdy jest dojrzały, że niektórzy już zostaną chyba na zawsze prymitywami, bo obca im jest empatia i potem staram sie to zagrzebać w pamięci, choc czasem wraca jak jest zły dzień



i smuci mnie, że ja nie moge po prostu jak każdy wyjść bez makijażu i obciąć sobie włosów "na oko" tylko wszystko musi byc dopasowane, bo inaczej ludzi śmieszę ;/ (pocieszam się, że we fryzurze odciętej jak od garnka prawie nikt nie wygląda dobrze a ostatnio w jakiejś chwili słabości i chęci zmian sama sobie tak obcięłam ;)

#feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania nie trzeba być nawet jakimś strasznym pasztetem żeby słyszeć takie teksty. Całkiem dobrze to ujęłaś, niektórzy są prymitywni, potrzebują dowartościować się w taki sposób. Kiedyś się przejmowałam takimi tekstami, teraz "życzliwym" serwuje podobne teksty ( ͡º ͜ʖ͡º)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: pierwsze pytanie, od jakich osób to słyszysz? Normalni ludzie, czy Seby/Karyny?
Pamiętam jak z 8 lat temu szlam z obecnym wtedy chłopakiem po mieście i minęła nas grupka - 2 dziewczyny i 2 facetów. Wyglądali w miarę normalnie, ale już mowa to patologia xD. W kazdym razie minęli nas i dziewczyny skwitowaly: "matki, jak ona może wychodzić z taką twarzą? Czy mu nie jest wstyd? Ja #!$%@?ę", no i śmiech.