Aktywne Wpisy
lubie_piwo +94
Pan_Kielonek +17
#film #wykop30plus #wykop40plus
Pamiętacie kiedy przestaliście korzystać z wypożyczalni VHS/DVD?
Chyba ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na DVD była Idiokracja (2006), ale to już były złote czasy piractwa i większość filmów wymieniało się ze znajomymi na płytach - głównie w formacie DivX/Xvid.
Pamiętacie kiedy przestaliście korzystać z wypożyczalni VHS/DVD?
Chyba ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na DVD była Idiokracja (2006), ale to już były złote czasy piractwa i większość filmów wymieniało się ze znajomymi na płytach - głównie w formacie DivX/Xvid.
Na mniej niż dwa tygodnie przed weselem 2 pary zgłaszają mi, że jednak nie mają z kim zostawić dzieci, trzecia pomyliła miesiące i kupiła wakacje w tym terminie, a czwartej wyskoczył chrzest i jedno z nich jest chrzestnym (mimo, że wcześniej wszyscy potwierdzali i mają już opłacone wesele, poprawiny i hotel). Jeszcze inni mają w tym terminie maraton (czy inne zawody sportowe, byłem tak wściekły jak dzwonili, że nawet już nie pamiętam) i przecież go nie przesuną, a mimo to bezmyślnie wcześniej potwierdzili... Kilka osób zgłosiło też w ostatnich dniach, że jednak będą bez osób towarzyszących, mimo, że wcześniej potwierdzali z.
Liczyłem się z tym, że komuś coś może wypaść (w umowie mam możliwe pomniejszenie listy o 5%, czyli łącznie 5 osób), ale myślałem raczej o jakichś wypadkach losowych, których nie możesz przewidzieć (to jest nadal temat otwarty i mam tego świadomość), ale szczerze to większość tego wygląda jak zwykłe, chamskie spławienie w ostatniej chwili.
Zastanawiam się czy z takimi ludźmi kręcić imbę, bo koszty takich gierek nie są małe (z dziećmi odpada tak 17 osób z 90 potwierdzonych) i żądać zwrotu pieniędzy co najmniej za talerzyk czy olać i po prostu dać na czarną listę znajomych/rodziny, a w przyszłości jak się nadarzy taka okazja to wykręcić im taki sam numer. Co myślicie? Ktoś był w takiej sytuacji?
@0Rhplus: Dlatego w cywilizowanym społeczeństwie na zaproszeniu jest prośba o potwierdzenie- jeśli nie chcesz to dziękujesz za zaproszenie (albo nawet nie dajesz żadnej odpowiedzi) i nikt do nikogo nie ma pretensji, a nie najpierw potwierdzasz żeby odwoływać 2 czy 3 tygodnie przed terminem. To, że wesele wypada w środku sezonu urlopowego (bo domniemuję, że o plany urlopowe właśnie chodzi)
Mamy połowe lipca, piszesz o jeszcze dwóch tygodniach. Miesiąc? To bardzo dużo moim zdaniem.
Różne rzeczy się moga w tym czasie podziac i wcale nie musi tu być czyjejś złej woli...
@dan3k: olej ich calkowicie, nigdy nie pojaw
Myśmy mieli dwa tygodnie plus jeszcze ostateczna ilość gości w lokalu podawaliśmy we środę przed weselem. Aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że nie wszędzie tak jest.
Jednak na miesiąc wcześniej nie przewidzisz np.choroby, wypadku.
Ja tak ositarnio miałam. Co prawda i tak od razu odmowilismy wesela, bo wiedzieliśmy że nie mamy z kim synka zostawić, ale gdybyśmy potwierdzili to byśmy musieli odmówić na trzy dni przed
I to wszystko nie
@mpitas3: Od całkowitej liczby zaproszeń- zgodzę się i taki (a nawet większy) zapas mieliśmy. Na pewno nie 20% od liczby osób, które otrzymały zaproszenie, a następnie na miesiąc przed weselem zadeklarowały, że będą.
@agaja: No nie zgodzę się, że to dużo. Na miesiąc wcześniej wiesz czy masz zaplanowany w tym terminie urlop, maraton, albo inną uroczystość, na której jesteś gościem