Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, w przyszłym roku biorę ślub, z narzeczoną chcemy organizować wesele bez dzieci poniżej 13 r.ż.- zdecydowana większość rodziny/znajomych którzy mają małe dzieci mają je z kim zostawić przynajmniej teoretycznie, martwimy się jednak jak to powiedzieć przy rozdawaniu zaproszeń no i reakcji ludzi. Co o tym myślicie, mieliście podobnie? #slub#ślub #wesele#wesele #dzieci
  • 68
  • Odpowiedz
@komandofoka1: no na własne oczy widziałem xD na jednym weselu byłem gdzie młoda para zatrudniła animatorkę, ona wzięła dzieciaki i zajmowała się nimi w osobnej sali a w tym czasie rodzice pili. oczywiście 99% z nich zwinęło się o 21, bo trzeba Brajanka ułożyć do spania xD także super impreza
  • Odpowiedz
  • 3
@TOP___BK my właśnie nie chcemy zatrudniać animatora bo po 1 to dodatkowe koszty a po 2 uważamy że wesele to nie jest impreza dla małych dzieci, one z tego nic nie kumają, nudzą się bo nie ma zabawek etc.
  • Odpowiedz
@komandofoka1: W tym kraju jak chcesz zorganizować wesele, to nawet jak zaprosisz pociotków królika do 4 pokolenia, a do tego puścisz disco z pola i ogólnie zrobisz kalkę 1:1 z każdym innym weselem, to i tak się komuś nie spodoba.

Twoja impreza, Ty zapraszasz, Ty ustalasz reguły. Komuś nie pasuje? To niech nie przychodzi. Może powiedzieć, że nie ma z kim dzieci zostawić (acz, bądźmy szczerzy, to nie jest mission: impossible),
  • Odpowiedz
@komandofoka1: najgorsze jest to, że wiele osób uważa, że zaproszenie jest dla całej rodziny i jak nie będzie na nim napisane "Anna i Jan Kowalscy z dziećmi" tylko "Anna i Jan Kowalscy" to i tak je przyprowadzą. Byliśmy na weselu, gdzie po prostu DJ zwracał uwagę, żeby pilnować dzieci a przed pierwszym tańcem w ogóle usunąć je z parkietu i przez najbliższych kilka minut trzymać z daleka ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
  • 0
@NyanNyan u nas właśnie jest taka sytuacja ze albo będą dzieci 1-5 lat, albo już pow. 13 - wiek ustaliliśmy pod względem zachowania, umówmy się 13 zna i stosuje już pewne reguły zachowań, w większości przypadków nie męczy rodziców przy stole i może zostać odwieziony do domu jeśli chce mu się spać. Co do uprzedzania, robimy to na zjazdach rodzinnych jak ktoś pyta jak idą sprawy z weselem etc. no ale większość
  • Odpowiedz
@komandofoka1: I to jest najbardziej irytujące, takie szukanie dziury w całym. Podasz żarcie na złotym talerzu, to ktoś powie, że ma uczulenie i powinien być platynowy. A jak zrobisz najlepsze wesele w województwie, to wszyscy kolejne będą porównywać do Waszego i wszystkie kolejne panny młode będą się wpieniać na Was ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mam nadzieję, że jak już wszystko będzie podopinane, to nikt Wam nie wywinie
  • Odpowiedz
  • 2
@NyanNyan my tam nie aspirujemy do super wesela, chcemy po prostu po swojemu, w końcu to nasze święto, nasz czas i też nasza kasa :) zawsze jest tak że komuś coś nie pasuje i wiem że już dzisiaj mogę wytypować 5 osób które się obrazi i nie przyjdzie bo jak to tak bez dzieci, zaproszę te osoby tak czy tak, bo mimo wszystko to bliska rodzina, bo mimo wszystko ich lubię ale
  • Odpowiedz
@komandofoka1: Wiesz, ja organizowałem jakiś czas temu wesele, po prostu na zaproszeniach pisaliśmy samych rodziców i nikt z rodziny nie wpadł na pomysł, żeby zabierać osoby których nie ma na zaproszeniu.
Fakt, zaprosiliśmy chyba dwoje małych dzieci (~6 lat) ale był konkretny powód tego. Pozostali zostawiali dzieci w domu, ze starszym rodzeństwem czy z teściami.
To wasze święto ;)
  • Odpowiedz
@komandofoka1 w ogóle to co trzeba mieć w głowie żeby chcieć brać dzieci na wesele, raz z żoną braliśmy bo zapraszali znajomi z dziećmi, mimo że były jakieś tam zabawy dla nich itp to póki ich nie idstawilismy to była #!$%@? a nie zabawa :D bo i tak trzeba co chwilę kontrolować co robią
  • Odpowiedz
U nas po prostu nie wpisywaliśmy dzieci do zaproszeń, jeśli ktoś dopytywał mówiliśmy że robimy wesele dla dorosłych, żeby się porządnie wybawili. Nikt nie marudził i nikt nie wziął dzieci ze sobą.
  • Odpowiedz
@komandofoka1
Jak się boisz że ktoś pomimo zakazu przyprowadzi gówniaka to wynajmij tzw baby bouncera - na pewno koszta mniejsze niż stołowanie bachorów a taki bouncer ma stać i zwyczajnie - masz malego dzieciaka, nie wchodzisz i #!$%@?
Rodzina czy znajomi mogą się ugiac a taki najprostszy ochroniarz przynajmniej zapewni spokój
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@komandofoka1: Ostatnio jest w huu takich wesel, sam byłem na kilku ostatnio gdzie dzieci były nieproszone i nikt się nie gniewał, jak słyszałem z rozmów dla większości to nawet lepiej bo nie trzeba sie zajmować dzieckiem i można się normalnie bawić, był pretekst żeby ich nie brać na wesele.
Mów prosto z mostu że impreza bez dzieci i tyle
  • Odpowiedz
@komandofoka1: to poinformujcie rodziców, że nie przewidujecie żadnych atrakcji/posiłków ani nic dla dzieci i chcecie, żeby oni się z wami dobrze bawili, i żeby mieli okazję bez stresu się napić - więc bez dzieciaków. Obróć to na ich korzyść :)
  • Odpowiedz
@komandofoka1: Powiedzieć wprost.

Aczkolwiek przeczytałem komentarze i jestem w szoku, bo w życiu nawet bym nie pomyślał, że dzieci na weselu to jest jakiś problem. Miałem swoje wesele i nawet nie wiem czy były dzieci, ale jak teraz myślę, to oczywiście że były. I nic. No gdzieś tam były. Przecież to nie mój problem, tylko ich rodziców.

Pomijam oczywiście sytuacje, kiedy dzieciaki rozpieprzają imprezę, ale to już jest patologia w wykonaniu
  • Odpowiedz