Aktywne Wpisy
zonobijca +304
Lewaki niby takie tolerancyjne, ale wspomnij, że zagłosowałeś na Hernik-Zajączkowską i już dostajesz łatkę spermiarza, który się naoglądał plakatów z nią i zagłosował penisem. Tymczasem prawdziwi spermiarze są na paradach gejów i lesbijek, bo jak nazwać kogoś, kto nie panuje nad swoim popędem i musi przebierać się za babę, psa albo helikopter. Ale to głosowanie na przeciętnie atrakcyjną, zadbaną kobietę, tylko bez kolorowego gówna zamiast włosów, kolczyka w piżdzie i tatuażu, nie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Twoja impreza, Ty zapraszasz, Ty ustalasz reguły. Komuś nie pasuje? To niech nie przychodzi. Może powiedzieć, że nie ma z kim dzieci zostawić (acz, bądźmy szczerzy, to nie jest mission: impossible),
Mam nadzieję, że jak już wszystko będzie podopinane, to nikt Wam nie wywinie
Fakt, zaprosiliśmy chyba dwoje małych dzieci (~6 lat) ale był konkretny powód tego. Pozostali zostawiali dzieci w domu, ze starszym rodzeństwem czy z teściami.
To wasze święto ;)
U mnie po takim weselu na kilkanaście lat rodzina się zwaśniła - bo 12 latka nie zapraszać a 14 już tak? Krzywe jak dla mnie
Jak się boisz że ktoś pomimo zakazu przyprowadzi gówniaka to wynajmij tzw baby bouncera - na pewno koszta mniejsze niż stołowanie bachorów a taki bouncer ma stać i zwyczajnie - masz malego dzieciaka, nie wchodzisz i #!$%@?
Rodzina czy znajomi mogą się ugiac a taki najprostszy ochroniarz przynajmniej zapewni spokój
Mów prosto z mostu że impreza bez dzieci i tyle
Aczkolwiek przeczytałem komentarze i jestem w szoku, bo w życiu nawet bym nie pomyślał, że dzieci na weselu to jest jakiś problem. Miałem swoje wesele i nawet nie wiem czy były dzieci, ale jak teraz myślę, to oczywiście że były. I nic. No gdzieś tam były. Przecież to nie mój problem, tylko ich rodziców.
Pomijam oczywiście sytuacje, kiedy dzieciaki rozpieprzają imprezę, ale to już jest patologia w wykonaniu