Aktywne Wpisy
kto waszym zdaniem zasługuje na miejsce i dlaczego #glupiewykopowezabawy #ankieta
Kto zasługuje na miejsce
- A 4.3% (8)
- B 38.2% (71)
- C 46.8% (87)
- D 10.8% (20)
Linnior88 +6
Mam mentalność starej baby , zamiast skakać po bolcach to lepie pierogi i pieke serniki , jestem też fanką serialu klan i przesiadywania w oknie
Lubię też narzekać na dzisiejsza młodzież która jest starsza ode mnie
Ciekawe kiedy zacznę słuchać radia Maryja
Lubię też narzekać na dzisiejsza młodzież która jest starsza ode mnie
Ciekawe kiedy zacznę słuchać radia Maryja
Mam 23 lata. Po skończeniu szkoły dostałem fajne biurowe stanowisko za dobre pieniądze, więc nie poszedłem na studia, tylko do pracy. Zawsze uważałem, że żeby zapewnić sobie przyszłość, trzeba mieć zawód, więc i tak planowałem pójść na studia. Minęły 2 lata i postanowiłem sobie, że w tym roku idę na te studia. Jedyne jakie brałem pod uwagę, to coś związanego z programowaniem (jestem po technikum informatycznym).
Sprawa skomplikowała się o tyle, że dostałem w tym roku też awans w pracy i zostałem kierownikiem biura (co oczywiście wiązało się też z podwyżką). Do tego dowiedziałem się, że firma widzi we mnie potencjał i w przyszłości chcą, żebym został menadżerem firmy, a w jeszcze dalszej przyszłości żebym przejął obowiązki wiceprezesa/prezesa, kiedy obecni odejdą bardziej do "rady nadzorczej". Wolą mnie wyszkolić (bo jestem od samego początku istnienia w firmy) niż zatrudniać kogoś z zewnątrz. Jest to dla mnie myślę życiowa szansa, którą oczywiście zamierzam wykorzystać, ale bez studiów i wykształcenia czuje się taki... nagi. Jeśli to nie wypali, to nie wiem, gdzie będę mógł pójść. Boje się, że może się okazać, że w wieku 20 kilku lat będę musiał się cofnąć w swoim rozwoju, żeby starać się nadrobić wykształcenie albo będę się błąkał po firmach za kasę, która mnie nie satysfakcjonuje.
Z drugiej strony nie wiem, czy jest sens iść na studia, skoro nie wiąże w tym momencie swojej przyszłości z programowaniem i nawet jeśli ukończę takie studia, to może to iść w piach, bo tego nie wykorzystam.
No i jeszcze jest sprawa taka: Czy jest sens iść na studia z programowania, ale zaoczne? Bo jest to ciężki kierunek, a nauka tylko w weekendy. Zawsze wyobrażałem sobie, że na coś takiego idzie się na studia dzienne, bo jest więcej czasu żeby obrobić temat. Co byście zrobili na moim miejscu? Nie chcę czekać kolejnego roku na podjęcie decyzji, bo już 2 lata to odkładam.
O ile ma to sens, to myślę, że studia zaoczne to najlepsze wyjście, bo nie tracę pracy, stanowiska i pensji, a ukończone studia dają mi chyba szansę na lepsze zarobki, niż bycie menadżerem, czy wiceprezesem w firmie.
#praca #studia #programista15k #programowanie
@JEST-SUPER: jakbym czytal wpis jakiejs niezdecydowanej #p0lka ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ahh, ehhh, no bo jak to bez wyksztalcenia.
Gosc ma fajna prace i perspektywy i szuka problemow na sile. Niech se idze na studia jak chce ale jak nie zamierza pracowac w zawodzie, to po c--j mu taki zawod? Pozostawie to pytanie bez odpowiedzi.
@RHarryH: Na coś takiego szczerze szkoda mi czasu i mnie nie interesuje. Dla mnie to robienie studiów, żeby mieć tylko wykształcenie wyższe. Po programowaniu masz chociaż zawód.
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Z tego co się orientuję, to bootcampy to raczej chujnia xD no i po takim bootacampie trzeba od razu iść do pracy, a
Z opisu Twojej sytuacji wynika, ze mozesz zostac nawet czlonkiem rady znadzorczej = jakies zarzadzanie. Tylko ze tu tez musialbys byc pewny, ze wlasnie to chcesz robic (zarzadzac).
Jakie masz doswiadczenie w
@Gymski: Może mam zbyt duże ambicje i potrzebuje mieć to wykształcenie,
@JEST-SUPER: To juz masz 100% pewnosci ze ten kierunek nie jest dla Ciebie. Tu pisze calkiem serio.
@inpir: ale chociaż by mnie przyjęli do pracy ze względu na wykształcenie, potem bym już uczył się pracując