Wpis z mikrobloga

@Lanoiah: trzeci sezon to jakiś romans z akcją w tle. Wiem, że twórcy sami zapowiadali, że mniej więcej w ten sposób będzie wyglądał, ale i tak się zawiodłam. Pierwszy sezon był fajny, drugi już taki meh, ale nadal w porządku, jednak naprawdę mogli sobie darować kontynuacje.
Chyba coś z przejściem jest nie tak i w ogóle potwory wcale nie zniknęły, ale spoko, na końcu wszystko się załatwi, ktoś po drodze zginie
@Strus: gdzie nie pojde to ludzie sie czepiaja tej bazy i innych rzeczy dotyczacych realizmu. Przeciez to jest kids horror show stylizoawny na lata 80te. Ten serial jest doslownie o grupce dzieci, ktore walcza z lovecraftowskimi koszmarami z wymiaru cienia.
Imo sezon trzeci jako calosc jest lepszy od sezonu drugiego gdzie motyw z wyjazdem elki i ta banda punkow byl tragiczny.
@Gamling: mam podobne odczucia. Motyw z rosyjską bazą z żołnierzami w mundurach jakoś do mnie nie przemawiał z względu na brak logiki z drugiej strony nadal jaram się gadającym samochodem (Nieustraszony) czy śmigłowcem latającym z prędkością dźwięku. Wszystko tak samo realne jak rosyjską bazą pod centrum handlowym
z względu na brak logiki


@Opas: nie ma sensu doszukiwać się logiki w serialu stylizowanym na Goonies czy Monster Squad. To tak jakby w MS zastanawiać się dlaczego potwór Frankensteina był pacyfistą, a grupa dzieciaków skopała dupsko Drakuli.

Moc Stranger Things leży właśnie w tym przerysowaniu - nikt nie spodziewał się ruskiej bazy pełnej uzbrojonych soldatów w mundurach, nikt nie pyta jak oni się tam znaleźli, nikt nie pyta gdzie mieszkają