Wpis z mikrobloga

Rimbaudian - Drop It On 'Em

Przez przypadek (chociaż niektórzy wierzą, że coś takiego nie istnieje) dowiedziałem się dzisiaj, że oceniłem setne wydawnictwo z kręgu piwnicznego house'u. I tak zacząłem się zastanawiać, dlaczego tak to się potoczyło.

Jeżeli chodzi o muzykę, ważną dla mnie wartością jest stały progres, odkrywanie czegoś nowego. Czyli na pierwszy słuch - kompletne przeciwieństwo tej odnogi house'u. Tak naprawdę to wszystkie wydawnictwa dla niewprawnego ucha brzmią podobnie (niektórzy twierdzą, że to wręcz melodyjki rodem z Mahjonga) - wielkiej filozofii jeżeli chodzi o konstrukcję utworów to nie ma. "Brudna" produkcja też po pewnym czasie zaczyna nużyć.

Jednak to wszystko rekompensują sample - i tutaj fantazja producentów jest nieograniczona. Dokładając do tego "fajną melodyjkę" otrzymujemy całkiem przyjemny efekt. Szkoda, że krótkotrwały, bo termin przydatności do spożycia nie jest zbyt długi. Ale za to w miarę szybko znajduje się nowy, dobry wałek.

#mirkoelektronika #muzykaelektroniczna #outsiderhouse #lofihouse

#ryszarddzejms2017
user48736353001 - Rimbaudian - Drop It On 'Em

Przez przypadek (chociaż niektórzy w...
  • Odpowiedz