Wpis z mikrobloga

@TheTostu Dlatego, że te akcje to ich wina. W normalnym związku nikt nie wrzeszczy na kobietę, bo "#!$%@?" i vice versa. Niektórzy faceci myślą, że jak krzykną, albo rękę podniosą, to znaczy, że mają rację, stąd takie reakcje ich różowych. To one powinny uciekać po pierwszym podniesieniu głosu przez ich partnerów.
  • Odpowiedz
@ryba_twojej_mieczty: Idź szerzyć herezje gdzieś indziej białorycerzu. Złość to emocja jak smutek, czy radość. Nikt nie jest jak skała żeby nie podnieść głosu w przypływie chwili. Skąd u was ludzie jakieś dziwne pomysły, żeby zerwać jak ktoś krzyknie? Ja rozumiem, że powinna być rozmowa więc potępiam i laski z wpisu i ludzi z takimi pomysłami jak Twój. No chyba że mówimy o ciągłym powtarzającym się krzyku czy #logikarozowychpaskow, wtedy trzeba
  • Odpowiedz