Wpis z mikrobloga

Macie kogoś komu mówicie naprawdę wszystko? Bez znaczenia czy chodzi o przyjaciela/kę, partnera/kę, małżonka. Chodzi o sam fakt posiadania takiej osoby. To co myślicie, czujecie, nawet najgłupsze głupoty, które przechodzą Wam przez głowę, czy raczej zostawiacie dla siebie pewne myśli?

Tak mnie zastanawia czy dobrze w ogóle być tak maksymalnie szczerym, całkowicie odkrytym przed drugim człowiekiem. Albo w ogóle czy jest to zdrowe, bo jednak różne myśli przechodzą przez głowę, czasem chociazby tylko przez moment się zagnieżdżają aby poźniej dojśc do wniosku, ze były beznadziejne. Tak więc..

#pytanie #przemyslenia #relacje #zwiazki #przyjazn

Mówicie komuś o sobie dosłownie wszystko, czy zostawiacie pewne uczucia/myśli dla siebie?

  • Zostawiam dla siebie 75.2% (79)
  • Mam osobę, której mówię dosłownie wszystko 24.8% (26)

Oddanych głosów: 105

  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lezkaniebieska: taka osoba jest dla mnie mój mąż.

W sunie jeślibym czegoś mu nie mogła powiedzieć lub bala się, że nie wiem..uzna, że jestem głupia czy coś to by bardzo zle świadczyło o naszym związku.
  • Odpowiedz
@iniacz: dlaczego?

@Thachi: a nie sądzisz, ze co za dużo to nie zdrowo? Że nie zawsze można mówić wszystko, bo można być niezrozumianym tak jak trzeba, można kogoś zranić etc

@crazykokos: i mówisz im dosłownie wszystko o czym myślisz, czujesz? Każdemu? Jak
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska no praktycznie co drugi, co trzeci dzień się z kimś spotykam. Jak nie to dzwonimy. Kontakt na Messengerze non stop. Gadamy o kasie, dokładnie wiemy ile mamy na swoich kontach, pokazujemy różne screeny, rozmawiamy o rodzinie, problemach w rodzinie, o tym z kim się spotykamy, z kim sypiamy. No o wszystkim. Nie ma tematu, na który nie gadamy,njakiegoś tabu. No i mam przyjaciół zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. Wierzę
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: O wszystkim mogę porozmawiać z większością znajomych, a nawet z przypadkowymi ludźmi w internecie. Paradoksalnie nie potrafię zbytnio rozmawiać z rodziną, przez co w pewnym sensie dzieli mnie z nią większy dystans niż ze znajomymi.

Zależy też co masz na myśli pisząc "wszystko". Bo nie da się mówić o wszystkim, nawet w przypadku jednej osoby byłoby to trudne. Mi chodzi głównie o kwestie światopoglądowe, przemyślenia, opinie. Tu mogę płynąć
  • Odpowiedz
@Cumpelnastodwa: nie męczy Cię takie powiernictwo? Też często wysł#!$%@?ę zwierzeń innych, ale nie sądzę że pomimo iż piszą czy mówią aby im poradzić odkrywają się tak na sto procent. Każdy przecież maskuje chociażby swój egoizm.

@mojemirabelki: rozumiem.

@niechcemisie_: chodzi mi o takie wszystko, że odkrywasz się zupełnie z myśli i uczuć, nawet tych mocno prywatnych, nawet z głupich myśli, które przychodzą do głowy.

@crazykokos:
  • Odpowiedz