Wpis z mikrobloga

Normiki często mówią, że trzeba się za siebie wziąć, coś robić, nie siedzieć na dupie. Najgorsze, że do nich nie docierają informacje o tym, jak jakis przegryw próbuje walczyć o swoje, ale mu się nie udaje przez #!$%@?. Nie dociera to do nich, bo psułoby to ich postrzeganie świata. Nagle musieliby przyznać, że wygląd ma znaczenie, hajs ma znaczenie, prawdziwa/bezinteresowna miłość nie istnieje. To zmusiłoby ich do uznania własnych działań za bezsensowne. Co więcej normiki sami dążą do wyżej wymienionych wartości, jednak i tak się ich wyprą.

No i w ten sposób, kiedy spierdon, taki jak ja, ze #!$%@? w postaci ryjca upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi, postanawia „ruszyć dupę” oni to wyśmiewają, a następnie bezczelnie powiedzą, że jesteś spierdonem. Przykład to #przemcel, który ewidentnie jest maskotką normików i z niewiadomych przyczyn (a w sumie wiadomych) dalej w to brnie. Większość przegrywów - wbrew pozorom - jest inteligentna, dlatego nie robi za klaunów, tylko wycofuje się z towarzystwa i wegetuje w zaciszu piwniczanym.

No i ja się pytam. Czemu ze swoim ryjcem upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi (co bezlitośnie powiedziała mi prosto w oczy bezwzględna, bestialska p0lka) mam cokolwiek robić, skoro i tak spotka się to z wyśmiewaniem, wyszydzaniem i obrażaniem? Lub co gorsza stanę się maskotką, taką jak przemcel?
#przegryw #przemyslenia #stulejacontent #tfwnogf #normictwo
Przychlast - Normiki często mówią, że trzeba się za siebie wziąć, coś robić, nie sied...

źródło: comment_bMCfU3oajTMk5Wiucvljh1V5w59lzGeX.jpg

Pobierz
  • 20
@kochamajfony: przegrywowi chodzi o ogólną akceptację przez środowisko, znalezienie prawdziwej miłości. Problem w tym, że jest inny niż środowisko w którym przebywa, a prawdziwa miłość nie istnieje. Ugania się za nieprawdą, którą próbuje się wpajać młodym. Nie ma prawdziwej miłości, a przegryw mimo to chciałby takiej zaznać. To jest ten problem.
@DanielKrul: trafnie. Już widzę jak masz możliwość ruchania jakiejś zgrabnej 18 stki i mówisz jej "nie tym razem mała, dzisiaj oglądam chińskie bajki i czytam o rezystorach" bullshit. Nic nie daje takiej przyjemności jak wyrywanie nowych lasek, seks, spotkania z przyjaciółmi, sport itd.
@sralpies: mówię na swoim przykładzie, bo przez okres gimnazjum i początku liceum byłem powiedzmy przegrywem i sam sobie wmawialem jakie to nie jest ciekawe moje hobby i ze jestem lepszy od normictwa bo czytam książki itp. Z czasem wziąłem się za siebie siłownia lekarze i tak dalej i aktualnie zdecydowanie wole imprezować i podrywać laski xd co nie zmienia faktu ze da się wszystko pogodzić
@Przychlast jedyne co wam dobrze wychodzi to znajdywanie 1000 wytłumaczeń na własne lenistwo.

Chociaż prawdziwych przegrywow juz nie ma. #!$%@? dawno przeszlo do mainstreamu i takie dynamiczne banany jak ty i twoi koledzy krecicie zawody w bardziej #!$%@? wpisie xD