Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam pytanie do osób z chorobą afektywną dwubiegunową (ChAD) - podejrzewam to u siebie, ale chciałbym żeby ktoś interesujący się #psychiatria lub #psychologia ocenił czy czasem nie pieprzę głupot.
Miewam okresy kiedy jestem zadowolony z siebie, z pozycji w której się znajduje i tego co osiągnąłem, widzę przyszłość w jasnych barwach, mam motywację do pracy, uczenia się i rozwoju. Mam dziewczynę która jest naprawdę świetną kobietą, pasujemy do siebie, mamy ten sam światopogląd, wspólne hobby, mieszkamy ze sobą. Nie zarabiam źle, powyżej średniej krajowej (ale nie 15k).
Miewam też okresy jakiejś "depresji". Zauważyłem, że łapie mnie to zazwyczaj z błahego powodu, np. zauważę że ktoś ma coś lepiej niż ja, albo jak zacznę analizować moją karierę to mam wrażenie, że mogłem wiele rzeczy zrobić inaczej i dzięki temu byłbym obecnie w lepszym miejscu. Jak złapie mnie ten okres "depresji" to nie mam siły na wiele rzeczy. Dochodzi do momentu, że leżę na łóżku i mam ochotę iść spać tylko po to, żeby minął dzień. Przestaję kochać swoją dziewczynę, mam ochotę ją rzucić bo mam wrażenie, że sam osiągnąłbym więcej, byłbym obecnie w jakimś "lepszym" miejscu. Takie okresy nie trwają długo, z reguły 1 dzień, maksymalnie dwa i potem wraca wszystko do normy.
Czy to kwalifikuje się pod jakąś chorobę psychiczną? Powinienem iść do psychologa czy psychiatry? Przyznam, że obawiam się sytuacji, że nic mi nie jest, po prostu mam jakieś słabsze dni i głupie myśli, a nie jest to żadna choroba czy też zaburzenie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 9
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: opowiedz więcej o tych lepszych okresach - jak wtedy śpisz, jak postrzegasz świat, jak myślisz, co robisz. robisz coś, dla siebie niezwyczajowego, w tym czasie? jeździsz szybko samochodem, imprezujesz, podejmujesz jakieś ryzykowne inicjatywy?

bo te twoje lepsze czasy jak dla mnie brzmią jak zwykły stan człowieka, zadowolonego z życia.
  • Odpowiedz
Nie brałbym moich rad do serca, ponieważ z tej strony 2 rok #psychologia ale dwubiegónowa charakteryzuje się tym, że okresy ekscytacji i depresji są mniej więcej równe i trwają mniej więcej 3 tygodnie na przemian (oczywiście widoczne są różnice indywidualne). Powiedziałbym, że mylisz chandrę z depresją, jednak jeśli sięga to aż tak głęboko, jak opisałeś - skierowałbym się do specjalisty.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania mam chad od ponad dziesięciu lat, przerobiłam mnóstwo lekarzy, teraz jestem pod opieką najlepszej specjalistki w kraju i tę chorobę znam na wylot. Chcesz rady?

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.

To co mówisz brzmi jak coś, co może być chadem, ale równocześnie może nim nie być. Do oceny jest potrzebny specjalistyczny wywiad, którego nie przeprowadzi nawet najbardziej obcykany chory - tu potrzebny jest lekarz :) ja osobiście nie
  • Odpowiedz
@Carbonara-Lover no ja też bym nie brała do serca, bo raczej bzdura. Nie są równe. Zazwyczaj chorzy mają swoje tendencje do górek albo dołków. Są chorzy, którzy siedzą niemal w permanentnej manii, po czym wychodzą na dwa tygodnie w depresję i znów w manię, lub typy depresyjne, jak ja, gdzie bez leków to jest niemal wyłączna depresja z krótszymi epizodami mieszanymi lub maniakalnym.
  • Odpowiedz
OP: Tutaj OP - zapomniałem kodu potwierdzającego i muszę dodać wpis jako zwykły komentarz.

@alyszek: w lepszych okresach śpię dobrze, w złych okresach raczej też dobrze. Chociaż zdarzyło się, że przez kilka nocy pod rząd spałem np. po 5-6h (budziłem się bardzo wcześnie, nie chciało mi się spać), co mnie później denerwowało bo musiałem brać drzemki w ciągu dnia. Ale teraz tak nie mam, jest ogólnie okej. Nie robię nic
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wygląda mi to na chad. jak się niepokoisz to zacznij od psychologa, nie wydaje mi się, żeby lekarz psychiatra był tutaj niezbędny na początek (chyba, że bardzo przez to cierpisz, bardzo cię to wkurza). w razie potrzeby psycholog powie ci otwarcie, że powinieneś udać się do psychiatry.
  • Odpowiedz