Wpis z mikrobloga

@Gari90: Hahahaha nie :D Jest jedno pytanie, ktore chce im zadac, ale boje sie, ze jak je zadam, to mi nigdy nie pozwola przyjechac, a chcialabym kiedys chociaz raz sobie pozwiedzac :P
@Gari90: Nie jest dzikie ale z nimi nigdy nie wiadomo :P Tak myslalam, ze to by byla dobra okazja, zeby nauczyc sie uzywac TORa, ale nie wiem :P Ciekawi mnie, z jakiego powodu nie mozna robic zdjec budynkowi konsulatu amerykanskiego i kto placi za to, ze radiowoz policyjny tam stoi 24/7 i pilnuje, zeby nikt nie robil zdjec. Zastanawiam sie, jakie widza zagrozenie ze strony aparatu fotograficznego :)
@tusiatko: Na pytanie odpowiedź może i dostaniesz, ale jakbyś zapytała, dlaczego nie dostałaś wizy, to nie szans - to jest indywidualna subiektywna ocena konsula. Nie sądzę, aby takie pytanie mogło ci zaszkodzić, nie sądzę, aby konsul w ogóle wiedział, że kiedykolwiek e-mailem takowe wystosowałaś, oni aż tak nie prześwietlają człowieka za samą wizę :P
@tusiatko: Wiza, a właściwie promesa, bo to o nią się stara, to pic na wodę, żadnej wielkiej inwigilacji przy tym nie ma - od przyjęcia wniosku do rozmowy z konsulem mija kilka/naście/dziesiąt minut, w zależności od ilości ludzi danego dnia, a że jest ich zawsze wielkie stado ledwo mieszczące się w budynku, to nie ma czasu na żadne pitu pitu - papier, odciski, numerek, chwilka czekania, rozmowa, decyzja :) Nie masz
@mactrix: Noo KRK :p Moj chlopak to zapalony fotograf-amator i chcial pyknac fotke konsulatowi (jak wielu innym budynkom tam w Krakowie), to sie wtedy dowiedzialam, po co ta policja tam stoi na tej ulicy :p Bo ich wczesniej widzialam, ale myslalam, ze to przypadkiem :p