Wpis z mikrobloga

Jadę sobie spokojnie tramwajem. Wiadomo, jest ciepło, pełno ludzi a ja stoję pośród tego wszystkiego z zakupami u nóg. Nagle patrzę, a tutaj jakiś podejrzany typek. Pochyla się, zaczyna coś mówić do jakiegoś chłopca. Myślę sobie "jak to nie jego rodzina no to trzeba coś zrobić." Tylko co? No to słucham rozmowy, żeby wyczaić czy tylko mi się wydaje. Nagle miejsce obok chłopca się zwalnia, więc korzystam z okazji i siadam. Postanowiłam po prostu zapytać czy to jego rodzina, ale musiałam mieć pewność, że zwróci się do niego np "proszę pana". No i słucham a ten mu opowiada coś o lizaniu potu. Byłabym zapytała, już w tym momencie...


#poznan #zalesie #mpkpoznan
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Limonene: Op podsłuchiwał rozmowę dziecka z tatą bo obawiał się, że to rozmowa dziecka z pedofilem ;)
Przynajmniej tak mi się wydaje.

Pośmiałbym się z tego, ale pamiętam jak kiedyś na pyrkonie kupowałem kawę, podszedł jakiś dzieciak chcąc kupić coś do picia, ale nie było go stać. Kelnerka coś rzuciła sugerującego, że nie pierwszy raz ten chłopak podchodzi.
No to kupiłem ten napój, poszedłem mu dać, a potem uciekłem w
  • Odpowiedz