Wpis z mikrobloga

@Felix_Felicis Generalnie dziś Karol Marks, zwłaszcza na zachodzie nie jest postrzegany jako autor zbroniczego bądź niewydolnego systemu, bo on go w zasadzie nie wymyślił. Tak naprawdę niczego nie wymyślił, a wprowadził do tematu kilka ogólnych założeń, pozostawiając po sobie i tak spore pole do interpretacji.

Prawaki chcą widzieć tę postać jako faktyczną przyczynę wszystkich grzechów komunizmu. Na zachodzie jest to ktoś kto spopularyzował realny problem nierówności społecznych i tylko pod tym
  • Odpowiedz
@gefallenerubermensch problem nierowności społecznych mogą rozwiązać jego ofiary, ciężką pracą nad samorozwojem. Nie mozna się urodzić skazanym na porażkę. Porażka albo sukces w życiu jest owocem pracy i wytrwałości.
Nikt mi nie wmowi, że jest inaczej. Robote np. magazyniera dostaniesz bez wykształcenia,
Z czasem odłożysz pieniądze ktore inwestując we własny rozwój zaowocują korzysciami.
Możesz pochodzić z najbardziej zawszonej, patologicznej rodziny i wyjsc na ludzi, albo skończyć pod mostem pomimo bycia synem milionera.
Wiadomo, że nie każdy ma równy start.
Jednak każdy może życ przyzwoicie jeśli na to
  • Odpowiedz
@Shaggy_dg: O czym ty człowieku piszesz? Samorozwój i równe szanse to są osiągnięcia właśnie ruchu robotniczego, który wywalczył podstawowe gwarancje godnego życia takie jak emerytury czy zasady bhp. W czasach kiedy Marks pisał swoje dzieła robotnicy żyli od pierwszego do pierwszego, kiedy cały dzień poświęcasz na pracę którą potem przejadasz aby nie umrzeć z głodu to nie ma żadnego miejsca na rozwój, jest jedynie trwanie i walka o przetrwanie. Ludziom
  • Odpowiedz
@Shaggy_dg Ależ oczywiście, każdy może być kierownikiem jeśli się tylko postara i stworzy sobie warunki by to zrobić.

Nie, nie każdy jest do tego zdolny XD
Większość ludzie to lenie, które chcą po prostu iść do roboty na 8 godzin i mieć święty spokój, bez żadnych ambicji. To, że zwolennicy klasycznego kapitalizmu założą sobie, że każdy może zostać prosperującym przedsiębiorcą, jeśli tylko na to zapracuje, a ten któremu się to nie uda sam jest sobie winny, nie oznacza jeszcze, że będzie miało to przełożenie na rzeczywistość, bo nie ma żadnej. Zwalają winę na kogoś innego, bo mają wpojony do głowy obrazek sukcesu i rozwoju, który trzeba osiągać, inaczej jesteś nikim. Boją się przyznać sami sobie, że w świetle tego konstruktywicznego ładu są nikim z własnej winy, lecz nie są świadomi, że to bujda, która ma ich skłonić do pogodzenia się z rolą taniej siły roboczej.

Ten sposób myślenia, że "każdy może, jeśli tylko..." jest bardzo wygodną wymówką dla konserwatywnych kapitalistów, by umyć sobie rączki i nie przejmować się sytuacją własnych pracowników, którzy budują jego bogactwo. Kapitaliści są w 100% świadomi, że świat tak nie funkcjonuje, kasta pracująca zawsze istnieje i jest ona niezbędna do funkcjonowania systemu, najlepiej w takiej formie, by zawód: robol przechodził z ojca na syna. Stąd na przykład PiS hoduje patologię zasiłkami, jest to wyrachowane działanie nastawione na tworzenie przyszłej taniej siły roboczej bez perspektyw na opuszczenie patologiczne środowiska. Ekonomia to wcale nie amerykański sen, i nie jest wcale taka prosta, jak próbuje wam wmówić wasz
  • Odpowiedz