Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@janushejro: z dzieciakiem to sie rozpedziles. Chcialbym zawazyc ze tak sie sklada ze op bie bierze za frajer grazyny. Tylko mu placi. Skoro wy z takiej blahej syt robicie cyrk to smutne musicie miec zycie. Rozumiem ze dla opa 10 min to utrata rekordu w pokonaniu trasy
  • Odpowiedz
  • 43
@lukasTHEplayer Nie sluchaj plebejuszy- to w jej gestii jest przyjście na czas, a jak się nie podoba to niech #!$%@?. Jeszcze wykopki się prują xD @Irekpodeszwa:

Chcialbym zawazyc ze tak sie sklada ze op bie bierze za frajer grazyny. Tylko mu placi. No i co, to nie jest usługa szofera- na autobus też wylewasz żale, że odjechał na czas, a ty się spóźniłeś, ALE MJAŁEŚ BILED!?
  • Odpowiedz
A ja cenie sobie swoj czas. Po pierwsze to ona chce jechac ze mna a nie odwrotnie. To ja wystawiam przejazd wiec okreslam warunki. Wystawilem 12:00 a nie 12:15. Zabieralem inne osoby i tu chodzi o zwyczajny SZACUNEK dla innych. A nie #!$%@? korona im z glowy nie spadnie. Moj stary walczy z rakiem i moze rekordu na trasie nie jebne, ale 10 min wiecej spedzone z tata jest BEZCENNE. Ludzie maja
  • Odpowiedz
@lukasTHEplayer #!$%@? koleś obrażasz ją nazywając "królowa", a potem mówisz że ona cię obraża XDD oboje jesteście siebie warci, ona wcześniej powinna zapytać czy może się spóźnić, bo tak jeździ metro czy coś, a tobie te 10 minut wielkiej różnicy by nie zrobiło wtedy, ale racja lepiej psuć sobie i komuś humor przez kilka wiadomości zamiast ładnie podziękować i zrezygnować XD
  • Odpowiedz
@lukasTHEplayer: Według mnie dalsza dyskusja nie ma sensu bo i tak każdy będzie miał swoje zdanie. Biorąc pod uwagę twój ostatni komentarz, rozumiem twoje podejście. W moim przypadku bywało różnie. Swego czasu jeździłem jako pasażer i zdarzało się, że miałem poślizg ale bywało, że to ja czekałem na kierowcę. Kwestia dogadania i zrozumienia. Sam nie mam problemu, żeby zaczekać na kogoś 5/10 minut. Pozdrawiam :)
  • Odpowiedz
  • 107
Ale #!$%@? tam u góry niektórzy. Kierowca ma swoje standardy i jeśli wiezie też innych pasażerów to nie chce przez jedną osobę narażać się na negatywne opinie wśród nich. Jeśli ktoś decyduje się na odjazd o 12 to chyba niestosowne jest pisać do kierowcy, że kilka osób ma na nią zaczekać, bo tak. Co innego w nagłych przypadkach. Znając życie to na 10 minutach i tak by się nie skończyło.
  • Odpowiedz