Wpis z mikrobloga

@Profesor_Milczarek: Wiedza na przykład o kosmologii opiera się na inteligencji (także sztucznej), modelach fizycznych i matematycznych, obliczeniach i potwierdzonych obserwacjach, przeprowadzonych badaniach i eksperymentach.

Wiedza o wierze pochodzi z mitów i legend, których nie sposób zweryfikować. A cuda, które kiedyś były tak powszechne nagle przestały występować. Jej źródłem jest jedna z wielu książek fantasy, a takie tworzyły wszystkie kultury próbujące wyjaśnić swoje pochodzenia czy naturę pewnych zjawisk. Zjawisk, które nie
  • Odpowiedz
@Profesor_Milczarek: Wiara na pewno nie opiera się na inteligencji jej wyznawców, więc to mamy z głowy. Taki Jezus nie ruszył nawracać greckich czy rzymskich filozofów i etyków. Ciekawe dlaczego? ;)

Do pewnych rzeczy jeszcze nie doszliśmy, ale sam fakt, że obserwacja czegoś zmienia jego stan daje do myślenia. A tu możemy już snuć różne teorie o tym, że żyjemy w symulacji, która analogicznie jak w grach próbuje oszczędzać moc obliczeniową.
  • Odpowiedz
@Profesor_Milczarek: Specyficznej? Mamy tu kult fanów dla pewnej książki fantasy (zresztą niespójniej i samej sobie przeczącej), którzy przekonują, iż to święta prawda. A dlaczego akurat ta książka ma być "prawdziwa"? Nie chce mi się wchodzić w szczegółową dyskusję, ponieważ nie ma ona sensu. Nie ma potrzeby utrudniać sobie zrozumienia prymitywnych zachowań wyniesionych sprzed dziesiątków tysięcy lat, wokół których narosła cała kultura i do której dorobiono filozofię, zwaną nawet przez niektórych
  • Odpowiedz
@Profesor_Milczarek: Platon w uproszczeniu mówił, że podstawową strukturą badającą świat jest nie atom, a abstrakcyjne formy umysłu – idee. To one miały określać otaczający nas świat.

Wiara w to, że inny człowiek, już nie bóg, ale kapłan jak taki JPII potrafił uzdrawiać ludzi (czego wiele osób dało świadectwo) w XXI wieku, za co uznano go świętym (sic!) na pewno nie ma nic wspólnego z inteligencją odbiorców tychże rewelacji, nie sądzisz? W ogóle religia jako taka jest jej zaprzeczeniem, a rozpaczliwe próby łączenia tejże z nauką są po prostu absurdalne.

Religia obraża inteligencję osób, które posiadają wiedzę na poziomie gimnazjalisty, ponieważ w oczywisty sposób zaprzecza wszystkiemu czego nauczyliśmy się w szkole. Jest tylko sprytną manipulacją doskonaloną od dziesiątków tysięcy lat by osiągnąć konkretne korzyści materialne. Znów wkleję mój
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@xandra: historia chrzescijanstwa jest trochę bardziej skomplikowana niż fanklub starwars do którego należysz ale ciebie to nie rusza bo to fantasy. Ciekawi mnie ile tytulow "takich" ksiazek fantasy jesteś w stanie wymienić, a zwłaszcza takich, które przetrwały 3 tysiące lat.

Możesz sobie mi zarzucac niewiedze ale wszystko co piszesz jest mi dobrze znane, po za tym ze studiowałem religioznawstwo to tez kwestia wiary jest moją podstawową potrzebą określenia swojego istnienia
  • Odpowiedz
@Profesor_Milczarek: Rany, zaciąłeś się na tych fluktuacjach kwantowych... Z ewolucją się zgodził, co z tego, to nadal rozpaczliwe próby, by na kolejne sposoby interpretować pełną bzdur świętą książkę dopasować do rozwoju cywilizacji... Na tym zakończę tą dyskusję, mamy zupełnie inne poglądy, a ja muszę popracować trochę ;)

studiowałem religioznawstwo

@prut: No to w tym momencie kończę dyskusję, skoro uważasz to za kierunek równy biotechnologii medycznej czy fizyce xDDD
  • Odpowiedz
@Profesor_Milczarek: Po prostu nie widzę sensu w szukaniu sensu w czymś co jest tylko sprytną manipulacją doskonaloną od tysiącleci i to manipulacją wykorzystywaną w konkretnym celu. Obrosłą kulturą, i własną pseudo filozofią. Jeśli tego nie rozumiesz, cóż, chociaż spróbuj. Czasem najprostsze wyjaśnienie czegoś jest najwłaściwsze, a to właśnie taki przypadek.
  • Odpowiedz