Wpis z mikrobloga

14.06.2019 <- zapamiętajcie Mirki to datę. To dziś jest przełomowy dzień w którym zaczyna się #!$%@? mi że jeszcze nie mam pierścionka na palcu.
Jako że moja dobroć, czułość, wieczne ogarnięcie, przejmowanie inicjatywy, uśmiech na twarzy, seks na zawołanie, obiad pod nos nie zostały w żaden sposób docenione do tego stopnia, że nawet nie czuję się kochana (bo o pierścionku nie mówię - nie dla mnie jest to przeznaczone) zmieniam taktykę jak zapowiadałam kilka dni wcześniej. Niebieski nie docenił mnie jak byłam najlepsza, to teraz będę gorsza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Byłam dziś zimna jak lód. No oki, kilka razy się do niego uśmiechnęłam, ale postanowiłam że nie przejmuję żadnej inicjatywy. Oczywiście na początku czekał aż standardowo ja się do niego przytulę, ale nic z tego - położyłam się obok i zaczęłam oglądać fb. Dobre pół godziny tak siedzieliśmy obok siebie bez słowa. W końcu królewicz sam bardzo nieśmiało się przytulił. Zaproponował lody "Ale no nie wiem, jak ty chcesz"... "Ja nie wiem, jak ty chcesz". W końcu pojechaliśmy. Dwa razy zapytał czemu jestem smutna "Nic się nie stało" - odpowiadałam. Na lodach ja zapłaciłam, żeby nie wyjść na p0lkę. Poprosiłam jeszcze żeby mnie podwiózł do sklepu. Potem odwiózł mnie do domu. W między czasie próbował coś zagadywać. Odpowiadałam normalnym tonem ale krótko zwięźle i na temat. W sumie to zamieniliśmy w ciągu dzisiejszego spotkania kilka zdań. Tak traktuje się samice beta takie jak ja. Gdybym była prawdziwą kobietą, to facet od razu by się zainteresowal, chciał przytulić, pogadać o co chodzi, ale spoko. Może miał jakiś dysonans poznawczy.
Kurła, taka postawa w związku jest mega męcząca. Jestem bardziej zmęczona dzisiejszym dniem niż po przebiegnięciu ultramaratonu...
#psychologia #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #feminizm #silnaniezaleznakobieta

  • 210
  • Odpowiedz
Przeobrażanie się w samicę alfa to żmudny proces ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Liwiia: no ale warto, bo jak jej się uda, to w końcu facet zacznie ją utrzymywać, a ona nie będzie musiała pracować. Wielkie nagrody wymagają wielkich wyrzeczeń ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@julianna_cebulanna: Każdy ma prawo na takie szczęście na jakie zasługuje i jakie sobie wypracował. Robienie fochów i milczenie jest dziecinne, jeśli ona nie dogaduje się ze swoim facetem to problem lezy też w niej, najłatwiej wszystko zwalić na kogoś
  • Odpowiedz
@Thachi: należeć, nie nalezyc jak już.
A jeżeli ona nie jest dla niego wartościowa to nie warto by traciła na niego czas, bo może jutro albo za miesiąc spitka kogoś, dla kogo to czego ona by w związku chciała będzie czymś naturalnym i oczywistym.

Związek powinien być ostoja, dawac szczęście i poczucie bezpieczeństwa. I jeżeli ktoś w tym związku jest to zgadzam się, że elementy o których pisałam wyżej ale należą.
  • Odpowiedz
@agaja: A nie pomyslalas o tym, ze jezeli ona nie jest dla niego wartosciowa to powinna dojść do tego WSPÓLNIE z nim gdzie leży problem i zwiększyć tą swoją wartośc a nie robic fochy jak 15 latka? ;)))
  • Odpowiedz
, bo może jutro albo za miesiąc spitka kogoś, dla kogo to czego ona by w związku chciała będzie czymś naturalnym i oczywistym.


@agaja: i po co ta roszczeniowa postawa? A moze nie spotka, bo jest tak #!$%@? ze na to nei zasluguje i jej wymagania są z dupy.
  • Odpowiedz
@Thachi: ale jaka roszczeniowa? Co jest roszczeniowego w stwierdzeniu, że jeski ktoś dla partnera nie jest wystarczająco dobry by ten chciał się starac to lepiej nie tracić czasu, bo nigdy nie wiadomo kiedy spotka się kogoś kto będzie chciał to robić?
  • Odpowiedz
@DzikaMrowka: moim zdaniem powinnaś mu jeszcze raz wprost powiedzieć co czujesz.
Że masz wrażenie bycia jego matka i wodzirejem, że wszystko ogarniasz Ty. Ze coś się w Waszym układzie popsuło. Ze komunikowałas mu to kilka razy i że nie masz sil dalej tak ciągnąć.
  • Odpowiedz
albo po prostu w koncu będę się czuła kochana ;)


@DzikaMrowka: z tego co piszesz, zrobiłaś z siebie zabawkę dla faceta i robiłaś dla niego wszystko niezależnie od tego jak cię traktował, czyli sprowadziłaś się do roli fajnego psiaka.

A psiaki się lubi, czasem nawet bardzo, ale nie kocha.

Uczmy się zatem jak zostać prawdziwà księżniczką ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Liwiia: chyba od siebie nawzajem, bo
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: ja swojego pieska kocham :| Ale wiesz, nie mam za bardzo wyboru. Kobiety beta tak mają.

@agaja: tu nawet nie chodzi o bycie jego matką... tu chodzi o całokształt relacji która od fwb różni się jedynie tym, że nie możemy mieć nikogo poza sobą.
  • Odpowiedz
DOMYŚLEĆ JAKIE MASZ POTRZEBY


@Thachi: Moja eks, ale to skrajny przypadek była wręcz oburzona i #!$%@? na mnie że nie domyślam się jej potrzeb. Tyle razy jej tłumaczyłem mów o swoich potrzebach itd.. potem sama mi mówi, że ona by chciała abym ja się wszystkiego domyślił a nie że ona ma mi mówić, bo jak ona mi mówić to bez sensu.
Plus teksty że ona chce być księżniczką, że facet powinien
  • Odpowiedz
@r5678: Całe życie kobietom się wmawia, że są wyjątkowe tylko dlatego, że mają cipe, często to się faktycznie sprawdza, bo zyjemy w chorym świecie no i potem takie kolezaneczki w tych swoich gronach psiapsiolek się porownuja wzajemnie do siebie, która to ile ugrała, i zaczynają być zakompleksione. To jest ta roszczeniowa i bierna mentalność. Twoja miała taki tupet, ze juz bezposrednio się nazwala ksiezniczką. A ksiezniczki to nie są dobre na
  • Odpowiedz