Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow co mnie dziś zaskoczyła to ja nawet nie ( ͡º ͜ʖ͡º)

W skrócie z mojej winy dosłownie "dotknąłem" moim tylnym zderzakiem, przedni zderzak fiata 500 w którym kierowała młoda dziewczyna, wyskoczyła z auta i rozpoczęła panikę. Podchodzę lukam auto, na moim nic, na jej zderzaku 2 plamki farby zielonej z mojego golfa, cyk kciukiem przejechałem, po bólu, ale ona że NIE że policja, więc mówię że "spoko zjedźmy na parking przy Netto uliczkę dalej aby nie robić korku".Obróciła się i poszła, ja wsiadam jadę na netto czekam 20 minut nie ma jej. O 19 dostaje wezwanie na Policje bo podobno uciekłem z miejsca wypadku XD

#coolstory
Sash_a - #logikarozowychpaskow co mnie dziś zaskoczyła to ja nawet nie ( ͡º ͜ʖ͡º)

...

źródło: comment_CIgK4HJ7pBpSQ2clhphNc029ZTCRj5Ov.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Też miałem podobną akcje, po odjechaniu z miejsca zdarzenia, sprawa się rozmywa, można dowodzić ekspertyzami lakieru i wgl. Ona widziała tylko ciebie jako ostatniego, przed tobą mogło być 10 zielonych aut. Lub gdy jechała zgłosić, mogła sama r------c auto. Oczywiście możesz złożyć oświadczenie że to ty zrobiłeś to różowa wyremontuje sobie całe auto u Mirka w garażu na lewe paragony a ty za to zaplacisz.
  • Odpowiedz
@Shatter: Dziwi się, bo takie drobne stłuczki się załatwia samemu - nawet policja to rekomenduje. Sprawca się przyznaje - sorry, zagapilem się, daje 200-300zl na lakierowanie zderzaka i po płaczu. Wychodzi taniej i szybciej, niż płacenie mandatu i strata zniżek, a poszkodowanemu zazwyczaj wpada ekstra stówka czy dwie, bo zazwyczaj się lekko zawyża. Tu mamy już kompletny przykład s----------a, bo typ się chciał dogadać to laska mu powiedziała, że uciekł
  • Odpowiedz