Wpis z mikrobloga

Od tygodnia jestem w Korei Północnej i mogę podzielić się pierwszymi spostrzeżeniami.

Pierwsze wrażenie - ale tu jest normalnie! Moja ocena może być trochę zaburzona faktem, że ostatnie kilka tygodni spędziłem w Nigerii i przyleciałem tu prosto z obsranego gównem Lagos. W porównaniu z Lagos, Pjongjang wydaje się miastem prawie europejskim. Jest czysto, w miarę spokojnie, ruch na ulicach wydaje się w miarę zorganizowany, infrastruktura działa bez zarzutów, są zadbane parki, widziałem jakiś skatepark, pomnik wodza, itp. Nie widać żadnych służb mundurowych, wojska czy innych strażników rewolucji albo obyczajów, nie widać też bezdomnych, żebrających czy kułaków. Nie ma nachalnych naganiaczy, imperialistów czy sprzedawców. Dużo łatwiej jest się też wmieszać w tłum, o ile jest się wychudzonym skośnookim z zapadniętymi policzkami i wysuszonymi od pracy w obozie czarnymi włosami, to nie widać z kilometra, że jest się obcokrajowcem. Oczywiście ludzie są zmuszeni do uśmiechania się, większość scen otaczających mnie to reżimowe aranżacje na potrzeby ocieplania wizerunku totalitarnego piekła, ale te ich wychudzone kończyny są prawie niewidoczne (przynajmniej tak to wygląda w miastach, zobaczymy jak będzie na prowincji). Nie można też nie padać na twarz przed pomnikiem wodza, zrywać rewolucyjnych plakatów, używać internetu, uczyć się w szkole wartościowej wiedzy, podróżować po świecie. Oprócz tego oraz wygłodzonych ludzi nie widać innych oznak opresji.

#koreapolnocna #raindogwdrodze #podroze #podrozujzwykopem #bekazprawakow #bekazpodludzi #ocieplaniewizerunkukimdzonguna #pdk
Pobierz KazachzAlmaty - Od tygodnia jestem w Korei Północnej i mogę podzielić się pierwszymi ...
źródło: comment_y9h3qgCc0a1RmMzJUkWkIjr4Nh6fMMW1.jpg
  • 6