Wpis z mikrobloga

W Chinach jest 700 milionów świń. Jedno zwierzę przypada na dwie osoby. Można pomyśleć, że kiedy już się tam pojedzie, to na każdym rogu człowiek spotka świnię. Ale one siedzą w zamknięciu. Żyją tylko 6 miesięcy, choć normalnie powinny żyć 20 lat. Potem są zabijane, krojone i pakowane. Kiedy zobaczyłem ten proces, na myśl przyszła fabryka samochodów. Tam też była linia produkcyjna, a każda osoba wykonywała jedną czynność. Było niebywale czysto. W chińskich zakładach kroili zwierzęta, a wyglądało to tak, jakby składali jakąś maszynę. Te zwierzęta de facto nie żyją, tylko są maszynami do produkcji mięsa. Nie widzą słońca, nie mogą się ruszać, są w klatkach. Jedzą. Defekują. A na końcu są zabijane. Jeśli jesz mięso, nie chcesz sobie tego wyobrażać. Wypierasz tę wiedzę i wolisz patrzeć na uśmiechnięte świnki z etykiet produktów. Tyle że one nie istnieją. Wiesz o tym, a jednocześnie nie chcesz wiedzieć.

Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,24816208,przyzwyczailismy-sie-do-taniego-miesa-ktore-jemy-dwa-trzy.html

#weganizm
#wegetarianizm

Z dedykacją dla cyników z
#bekazwegetarian
  • 67
  • Odpowiedz
@wcfilmowe Nie idziesz moją argumentacją. Słowo "drapieżnik" to określenie zwierzęcia żywiącego się innymi zwierzętami, natomiast "ptak" to zupełnie inny gatunek, więc Twoje sprowadzenie mojej argumentacji do absurdu jest nietrafione.
Człowiek jest wszystkożerny w gwoli ścisłości i jeszcze raz wspomnę o tym, że naszym narzędziem do zabijania jest mózg, a nie tak jak u innych zwierząt pazury czy kły.
To że aktualnie nie polujemy jak to robili nasi przodkowie jest wynikiem tego,
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki: Ja po obejrzeniu filmików z rzeźni europejskiej przeszłam na wegetarianizm. To było straszne, wierzgające zwierzęta, chęć życia taka sama jak u ludzi. Nie jestem w stanie kliknąć w ten link, który zapostowałeś. Chińczycy nie mają w sobie empatii, dla nich nawet ludzkie życie ma niewielkie znaczenie. U nas jest inaczej, wystarczy przejść sie po Warszawie - więcej knajp wege niż mięsnych. Mam nadzieje, że będziemy dalej szli w tę
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki: W Twoim rozwiązaniu proste jest tylko powiedzenie "nie jedzmy mięsa". Spróbuj przekonać do tego teraz większość globu. Uwaga, nie uda Ci się. Wierzę, że bardziej prawdopodobna jest hodowla mięsa w laboratoriach niż przekonanie ludzi, aby nie jedli mięsa.
  • Odpowiedz
@Defined: Tak bo nie ma tutaj zbyt wiele miejsca na pół środki. Podobnie jak półśrodki nie mogłyby działać w przypadku niewolnictwa wobec czarnoskórych tj. dozwolone np. tylko w poniedziałki. Są kwestie które jako ludzkość ustalamy, że są moralnie złe (w tym przypadku i w tej skali jest to wręcz oczywiste) i albo coś z tym robimy i z nich rezygnujemy albo wypieramy i tkwimy w tym złym przekonaniu.

Chcę nadmienić,
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki:
To właśnie masowa hodowla sprawiła, że zwierzęta są zabijane w sposób humanitarny i w jak najszybszy, aby nie wywoływać kontrowersji. Na polskiej wsi hodowcy dość często wolą oszczędzić i zabić np. świnie bez wykorzystywania ogłuszania prądem, ale nie będę opisywać w jaki sposób to się odbywa.
No i to że ktoś jada w knajpach wege, nie oznacza jeszcze, że jest wege. Dalej zdecydowana większość je mięso i będzie je
  • Odpowiedz
@Defined: Ale czy rozumiesz, że cierpienie nie sprowadza się tylko do sposobu zabicia, ale również do warunków bytowych, braku przestrzeni, przemocy fizycznej pracowników, przebywaniu w fekaliach, braku powietrza, braku pomocy medycznej, faszerowania antybiotykami i sterydami, odbierania potomstwa rodzicom i wieeeelu innych rzeczy? Ty mnie chcesz przekonać, że masowe hodowle to dla zwierząt zielona szkoła? Nie bądź #!$%@? śmieszny.

Ludzie jedzą mięso bo zostali wychowani w błędnym przeświadczeniu, że mogą, że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Defined: akurat na wsiach odbywa się to raczej mocno humanitarnie i z szacunkiem do zwierząt.

Zwłaszcza dlatego, że przez te kilkanaście tygodni świnie serio mogą się oswoić i nie traktuje się ich jak góry mięsa
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki: Ja również bym chciał, aby na świecie zwierzęta nie cierpiały, żeby ktokolwiek na świecie cierpieć nie musiał, żeby to w ogóle było tak, że nam mięso spada z nieba, nikt nie musi czuć bólu, ale tak się nie da na chwilę obecną.
Warunki hodowli są jakie są, bo chodzi o zminimalizowanie kosztów. Polepszając warunki hodowlane sprawiamy, że cena mięsa rośnie, a ludzie stają się niezadowoleni, bo muszą więcej płacić.
  • Odpowiedz
Wszystko zastąpisz produktami roślinnymi? Gdzie to będziesz uprawiał?


@Defined: A ty myślisz że świnie i krowy to się karmi energią słoneczną? xD
Większość obecnych upraw to uprawy pod pasze zwierzęce, a nie bezpośrednio do spożycia przez człowieka.
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki ludzie jedzą mięso nie dlatego że tak zostaliśmy wychowani, tylko dlatego że tak było od zawsze, to leży w ludzkiej naturze tak samo jak rekiny czy lwy atakują ludzi czy inne zwierzeta i je zjadają. Tak to już niestety działa. Może i zwierzeta żyją w kiepskich warunkach w masowych hodowlach, ale często mają bardziej humanitarna śmierć niż zwierzeta na wsi. Nie wiem czy wiesz ale na wsiach nikt się nie
  • Odpowiedz
@SKYFander: Oczywiście tak jest, jednak trzeba mieć na uwadze, że na takich gruntach niekoniecznie wyhodujesz żywność dla człowieka, albo raczej którą będzie chciał masowo jeść człowiek to jedna sprawa. Druga sprawa, takie uprawy są aktualnie opłacalne, bo jest na nie stały popyt. Aby żywność uprawiana dla człowieka na takich gruntach była opłacalna ludzie musieliby przestać jeść mięso (co jest jakimś utopijnym pomysłem), aby był na nią popyt.
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki chyba z tym porównaniem o polach zapomniałeś, że jedna świnia wyzywi rodzinę na pół roku, a warzywami nie da się najeść, chyba że zjesz takie całe pole. Ta teoria jest z dupy. Do tego taka krowa je sobie trawkę, sra na pole, potem idzie w inne miejsce, a w tym poprzednim miejscu trawka odrasta i życie się kręci. A do roślinek które ty chcesz? Potrzebujesz zniszczyć co naturalne, zmodyfikować genetycznie
  • Odpowiedz