[Psychopatologia_stosowana]

#londyn #london #uk #anglia #england #podroze
Miruny kilka pytań z racji tripu do Londynu

1. Jakie są sieci fastfood w Wielkiej Brytanii, których nie ma w Polsce?
2. Jakie znacie nietypowe, albo najfajniejsze puby i kawiarnie w Londynie?
3. Jakieś nieoczywiste inne miejsca w Londynie, które warto zobaczyć?

Z góry dzięki za pomoc,
Pozdrawiam serdecznie

[Gensek]

@Psychopatologia_stosowana: 2. Southampton Arms na Kentish Town. Stary angielski pub w z niesamowitą atmosferą szczególnie zimą kiedy trzeba podkładać do kominka. Najlepiej wybrać się w środę koło 20, wtedy przychodzą starsi panowie grać standardy z lad 20' 30' i 40' na pianinie i klarnecie/saksofonie. Piwa to głównie real ale, i świetne kanapki z wieprzowiną. Przez wielu uważany za najlepszy pub w Londynie.

[BluesBeast]

@Psychopatologia_stosowana

Na drugie odpowiem: moja ulubiona knajpa to spiritual bar na Camden. To knajpa będąca własnością lokalnej wytwórni płytowej istniejącą po to, żeby urządzać w niej koncerty ich artystów. Codziennie koncert. Polecam :)

[Gensek]

@Psychopatologia_stosowana: 1. W polsce nie ma chicken shop'ów ale to nic specjalnego. Poniekąd Londyńskim fast foodem jest pie and mash. Najstarszy jest na west endzie ale mój ulubiony to Goddards na Greenwich niedaleko dalej jest też The Golden Chippy uważany za najlepszy fish and chips w Londynie, oraz dwa puby należące do Meantime Brewing. The Old Brewery na samym uniwersytecie ma ładny wystrój i dobre piwa oraz The Union, tam już

[Gensek]

@Psychopatologia_stosowana: Pie and Mash with gravy. Może nie wygląda ale jest bardzo dobre.Jjest też wersja z ,,liquor" czyli zielonym sosem ale nie wiem z czego. Hardcory zamawiają jeszcze węgorze w galarecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Klotzmann]

1. Jakie są sieci fastfood w Wielkiej Brytanii, których nie ma w Polsce?

@Psychopatologia_stosowana: Moze Nandos? https://www.nandos.co.uk/
Kurczak w charakterystycznej marynacie peri-peri. Tego chyba nie ma w Polsce.

[grzebulevsky]

@Psychopatologia_stosowana: 5 Guys

[johnmorra]

@Psychopatologia_stosowana:

Ogólnie jedzenie w UK sie niczym nie wyróżnia. Nie maja jakichs swoich super tradycyjnych dan. Ryba z frytkami tez nie jest od nich. Jak kto lubi w sumie. Ja nie przepadam za potrawami deep fry. Dlatego jak juz biore rybe to tylko breded(niby tez na glebokim oleju ale jakos nie jest taka ciężka)

Z fast foodow to sa wszystkie jak w Polsce + pare amerykanskich jak np. ktos ci polecal

[kendziu666]

@Psychopatologia_stosowana:

ad1. Five guys, nandos, Taco Bell !
ad2. możesz sprawdzić The Shard albo sky garden
ad3. camden i brixton =]

[Psychopatologia_stosowana]

@Gensek: @BluesBeast: @krasnodebski: @Klotzmann: @grzebulevsky: @johnmorra: @kendziu666:
Wraz z różową bardzo Wam dziękujemy. Wasze porady są wielce inspirujące i na pewno odwiedzimy przynajmniej kilka z tych miejsc. Kilka z tych miejsc i kilka pomysłów trafiają do listy "KONIECZNIE".
Powinniśmy zorganizować hashtag podróżuj z wykopem z miejscami polecanymi w wielu większych miastach :D.

Jeśli przyjdzie Wam na myśli jeszcze jakaś aktywność, która jest omijana w przewodnikach

[johnmorra]

@Psychopatologia_stosowana właściwie to nie napisałeś na ile tam jedziesz. Bo Londyn jest duży ale na pieszo można kazde ciekawsze miejsce zwiedzic bez problemu

[Psychopatologia_stosowana]

@johnmorra: fakt, niestety pobyt będzie krótki. 3 noclegi, ale za to pełne aktywności :)

[johnmorra]

@Psychopatologia_stosowana 3 pelne dni to jest sporo na sam Londyn :)

[Psychopatologia_stosowana]

@johnmorra: nasza lista i mapa ma tyle pozycji, że nawet gdybyśmy stosowali środki dopingowe, to nie dalibyśmy rady zrealizować wszystkich planów w tym czasie. A dodatkowo przez Was dochodzi nie tylko ograniczenie czasowe, ale też ograniczenie w pojemności żołądka :D.

[daczka92]

@Psychopatologia_stosowana: podziel sie mapa. Lece w srode i wracam w niedziele i bym cos zobaczyl :D, tzn cos tam sobie ogarnalem ale im więcej opcji tym lepiej :p

[grzebulevsky]

@Psychopatologia_stosowana: jeszcze polecam pizza union, przepyszna pizza na cienkim ciescie. Margarita za 4 gbp. Najlepsza jaka jadlem w Londynie ( jedna jest kolo kings cross, wiec jak bys odwiedzal peron harrego pottera to rzut beretm)