Wpis z mikrobloga

@DzembaDzemba

Moczysz fasole w przededniu wieczorem. Następnego dnia wylewasz i płaczesz ja, zalewasz świeża woda i gotujesz do miękkości.
W międzyczasie podsmażasz posiekana w kostkę cebule i czosnek, po chwili dorzucasz pokrojone mjensko. Ja zawsze daje jakaś dobra kiełbaskę - np podwawelską i boczek wędzony. Czasami wrzucam również podgardle, ale ostatnio ciężko to dostać. Gdy to wszystko się smaży przyprawiasz papryka słodka, chilly i pieprzem żeby wydobyć z przypraw jak najwiecej. Ugotowanej
  • Odpowiedz