Wpis z mikrobloga

@czworokot: mialam dokladnie, dokladnie to samo.
"ty matmy nie zrozumiesz. Chemii, fizyki... W ogole nie ma o czym mowic, ja sie nie nauczylam to ty tez nie" (mama) xdddd
Teraz juz kilka lat po szkole ogarniam sobie matme od poczatku i jest to calkiem przyjemne a na 100% nie jest czyms czego nie da sie ogarnac... No, ale ja wtedy nawet sie tego nie uczylam, bo po co skoro i tak
  • Odpowiedz
@czworokot @Kombinat #!$%@?, albo ktoś jest ma matematyczny umysł i lubi, rozumie matematykę albo nie xD Można się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć i mimo nauczenia się schematów i teorii to matematycznego myślenia nigdy się nie nabędzie XD I dobrze jeśli rodzice zdają sobie z tego sprawę
  • Odpowiedz
@Alex_mski: W 1 liceum miałam zagrożenie z matmy a w 3 klasie piątkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) a potem poszłam na Politechnikę XD wszystko się da, jak się usiądzie i krok po kroku stara się wszystko zrozumieć
  • Odpowiedz
  • 7
W podstawówce nie ma czegoś takiego jak humanistyczny i matematyczny umysł. Jest tylko minimum przyzwoitości.
  • Odpowiedz
dużo zależy od nauczyciela, jak za nauczanie bierze się ktoś kto sam tego nie ogarnia, czyli zwyczajnie wykuł program na pamięć i udaje mądrego to wtedy ciężko żeby ktoś taki młodzież porządnie nauczył. A taki uczeń pójdzie na korki do kogoś normalnego i okazuje się że on jednak matmę rozumie i ma oceny lepsze.
  • Odpowiedz
@wankiel: jest z dupy, ale coś w nim jest, znam dużo inżynierów, naukowców (nauki ścisłe) , którzy po pracy zajmują się sztuką, historią, literaturą, teatrem.... za to nie znam żadnego politologa, filologa, historyka, który by po pracy dla funku rozwiązywał równania różniczkowe... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz