Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pewnie mnie większość na wstępie wyśmieje, bo tutaj siedzą sami wykształceni co zarabiają po 15k/msc, stąd też piszę z anonima.
Krótko o mnie.
Jestem po skończonym liceum, prawdopodobnie matura niezdana, więc możliwość jakiegoś rozwoju będzie mocno ograniczony.
Mam 19 lat, i mimo błędów, które popełniłem kilka lat wstecz, chciałbym jakoś ułożyć życie, żebym nie musiał reszty życia spędzić na magazynie za 2500zł.
Mam możliwość pracy w Polsce za 4000 zł bez możliwości rozwoju + ewentualna nauka czegoś dodatkowego w wolnym czasie co pozwoliłoby mi zmienić pracę na lepszą, bądź czerpać dodatkowe dochody,
lub
Rozważyć wyjazd do #uk #holandia, pracując na jakimś magazynie za najniższą krajową, z czasem złapać jakiegoś doświadczenia, oraz języka, i pójść dalej.
Niestety co do drugiej opcji problem jest taki, że kompletnie nie znam, ani Niemieckiego, ani nawet Angielskiego (przez który na 80% nie zdam matury). Wiem, że to nie do pomyślenia, żeby w 2019 roku nie znać języka obcego, a tym bardziej angielskiego, który jest uczony nawet w szkołach, ale takie życie wybrałem i czasu już nie cofnę. Wolałem ostatnie 7-8 lat spędzić grając w gry przy każdej możliwej okazji, niż poświęcić choć trochę uwagi nauce.

I teraz nasuwa się pytanie. Która opcja byłaby najlepsza? Z jednej strony wiadomo, że wyjazd za granicę da mi większe dochody, przez co rozumieć lepszy komfort życia, ale bez języka będzie bardzo trudno.
A z drugiej strony niby 4000 zł na start nie jest małą sumą pieniędzy, tylko co dalej? Znając moje chęci przyklepałbym te 4000 zł, bez żadnego dalszego rozwoju, a patrząc na koszty życia to 4000 zł nie jest jakimś kosmicznym wynagrodzeniem.
#emigracja #praca #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: doczytałem i w dwóch komentarzach wszystko napisałem na temat niby większych zarobków. Są wyższe, ale życie jest droższe. Chyba że będziesz jechać na zupkach chińskich i mieszkać w bungalu z 6 innymi osobami to ok. Bez języka za granicą jest bardzo trudno w chwili obecnej, to już nie to samo co było chociażby 5 lat temu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: w polsce raczej taniej wyjdzie kurs, lecz musiałbyś się zorientować w temacie. Na początek cokolwiek jest dobre, żeby złapać trochę doświadczenia. Lepiej jeździć niż pracować na magazynie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak to jest mozliwe, ze jak grales to sie nie nauczyles angielskiego nawet w podstawowym stopniu? Ja w sumie dzieki temu, ze duzo gralem i rozmawialem z ludzmi po angielsku nauczylem sie go na tyle by teraz pracowac wlasnie w tym jezyku ale w u nas w kraju. 4000 na miesiac bedac 19 latkiem to spoko kasa. Nie masz zadnego kredytu, wynajmiesz nawet pokoj albo nawet rodzicom dorzucic sie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: W sumie z tymi grami też jest dziwne że się nie nauczyłeś języka. Chyba że grałeś tylko w gry po polsku. Bo akurat na grach w #!$%@? szło się za guwniaka nauczyć, mój kolega np. który ze wszystkich przedmiotów miał 2-3, z angielskiego leciał na 5'tkach bo #!$%@?ł dużo w tibie,wowa, w grach trzeba było rozmawiać po angielsku, robić misje po angielsku itd. Chociaż w sumie ja miałem podobnie
  • Odpowiedz