Wpis z wczoraj, w planie 5x1km ok 4:25 tak to miało wyglądać. Na starcie już wiedziałem, po 4km rozbiegania, że będzie ciężko. W telegraficznym skrócie nie udało się zrobić planu niestety, być może duchota (o 19tej start miałem - jeszcze było bardzo gorąco jak na wieczór, rzadko kiedy przerwy między takimi interwałami robię w marszu, zamiast truchtu więc było kiepsko) być może gorszy dzień - nie wiadomo, i w sumie to mniejsza o to. Wyszły 4km - 1wszy za szybko ~4:06, kolejne już bardzo umęczone po 4:30. Przy piątym kilometrze po prostu odpuściłem, but się rozwiązał więc po zatrzymaniu się (ok 250m) już mówię kij z tym, wracam do domu. Wyszło 11km z małym hakiem, i tak to bywa, dziś basen rekreacyjnie - pora odpocząć :) Miłego dnia!
@randall: Powodzenia, w sobotę biegłem a było przecież mniejsze upały na dyche i dostaliśmy w kość, a tutaj 2x tyle do biegania i pewnie też koło południa. Nie ma lekko ( ͡°͜ʖ͡°)
@tomekkp: Czasem trafia się taki dzień, że trening nie wychodzi. Uszy do góry, nic się nie stało, jedziesz dalej z planem i treningiem, będzie dobrze :)
@tomekkp: luźno, wyrobienie planu to nie zbrodnia; też wczoraj musiałem przedłużyć 2x środkowa przerwę w interwałach bo się płakać chciało.. lecimy dalej
Obejrzałem szurski odcinek o księżycu u #ator i teraz sam się w sumie zastanawiam, czemu mamy taki wielki problem z powrotem na księżyc, bo to że zapomnieliśmy technologii brzmi dziwnie
Wpis z wczoraj, w planie 5x1km ok 4:25 tak to miało wyglądać. Na starcie już wiedziałem, po 4km rozbiegania, że będzie ciężko. W telegraficznym skrócie nie udało się zrobić planu niestety, być może duchota (o 19tej start miałem - jeszcze było bardzo gorąco jak na wieczór, rzadko kiedy przerwy między takimi interwałami robię w marszu, zamiast truchtu więc było kiepsko) być może gorszy dzień - nie wiadomo, i w sumie to mniejsza o to. Wyszły 4km - 1wszy za szybko ~4:06, kolejne już bardzo umęczone po 4:30. Przy piątym kilometrze po prostu odpuściłem, but się rozwiązał więc po zatrzymaniu się (ok 250m) już mówię kij z tym, wracam do domu.
Wyszło 11km z małym hakiem, i tak to bywa, dziś basen rekreacyjnie - pora odpocząć :)
Miłego dnia!
#sztafeta #ruszmiasto
Wpis dodany za pomocą tego skryptu