Kurs nad Zalew Mietkowski w ramach asfaltowego "przepalania" gravela. Wynudziłem się jak cholera, słońce przypiekło mnie niemiłosiernie, a do tego batony "Foods by Ann" okazały się trocinami ;) Ruch na trasie był tak duży że namachałem się więcej od Papieża ;)
Kurs nad Zalew Mietkowski w ramach asfaltowego "przepalania" gravela. Wynudziłem się jak cholera, słońce przypiekło mnie niemiłosiernie, a do tego batony "Foods by Ann" okazały się trocinami ;) Ruch na trasie był tak duży że namachałem się więcej od Papieża ;)
#rowerowyrownik #ruszwroclaw #wykopmarinclub
@a-one: Za cenę jednego kupisz pewnie kilogram bananów ( ͡° ͜ʖ ͡°)