Wpis z mikrobloga

@gadpustynny: A jakby innym rodzicom przeszkadzał?
Przyjemność, Przymus, Od urodzenia

Napisana jest przymusowość takich zajęć, nawet wbrew woli rodziców czy samych dzieci.

Ten artykuł nawet nie ocenia, tylko wyraźnie, jasno wskazuje, że takie coś tam jest, że jest skupienie na robieniu sobie dobrze a inne kwestie są drugorzędne, że ma być od urodzenia i ma być pod przymusem.
  • Odpowiedz
@look997: opracowanie też bardzo tendencyjne. Edukacja seksualna jest mega istotna, żeby dzieci rozumiały, że na przykład wyjmowanie wacka w kościele nie jest dozwolone. Dzieci nie rozumieją, co to znaczy części intymne. Muszą nauczyć się rozpoznawać zły dotyk i że nikt nie ma prawa tego robić (przeciwdziałanie pedofilii już od strony dzieci, żeby wiedziały, że to złe i reagowały). Edukacja młodzieży, żeby się zabezpieczać, rozpoznawać choroby weneryczne, kochać się z głową
  • Odpowiedz
@animiesiewaz: Powiedziałaś że tendencyjne, a tam właśnie nie ma żadnej oceny tych rzeczy.

Tam jest tylko zaznaczona ich obecność, żeby nikt nie miał wątpliwości, że tam to jest zawarte. Jest to opisane w najbardziej dostępny sposób jaki się da i łatwy do sprawdzenia.
Nie trzeba samemu przerabiać lektury tekstu itd ale można to bardzo łatwo sprawdzić.

Nie chcę wchodzić w polemikę, ale dochodzą słuchy, że przesadne skupianie się na seksualności jest szkodliwe samo
  • Odpowiedz
@animiesiewaz: Jeszcze raz pytam: gdzie jest w tym tekście coś tendencyjnego.

Bo wygląda, że w ogóle go nie przeczytałaś i dalej już jechałaś swoimi wyobrażeniami, co w takiej s--s-edukcji może się znajdować. A jest to oderwane od rzeczywistości i od tego dokumentu.

To opracowanie jest bardzo przystępne, łatwe w weryfikacji bo linkuje do konkretnych fragmentów, które łatwo sprawdzić w źródle.
  • Odpowiedz