Wpis z mikrobloga

Ło gurwa, mam #prowokacja (chyba) w #pracbaza

#klient coś tam zapłacił w zeszłym miesiącu kartą. I teraz chce fakturę (i może chcieć, jego prawo, miesiąc jeszcze nie upłynął).

ALE
Mówię mu: niech pan przyniesie paragon, bo się nam zdubluje płatność (dla niezorientowanych w przypadku wystawienia faktury NIE wystawia się paragonu i odwrotnie, chyba że ktoś chce płacić podwójny podatek - więc jeśli ktoś chce wymienić paragon na fakturę, to muszę ten paragon unieważnić poprzez odpowiedni dokument księgowy).

Na co on: nie mam, bo pani mi nie wydała.

Takiego ch*ja, nie ma szans, żebym nie wydała paragonu przy przyjęciu płatności (i o pomyłce nie ma mowy, ja pod kamerami pracuję, pilnuję się mega, już jedna koleżanka miała naganę z wpisem do akt, że drukowała potwierdzenie płatności już po tym, jak klient był za drzwiami, no ale cóż, szybko wybiegł).

I teraz:
albo chłop jest ćwierćmózgiem, który zgubił paragon i myśli, że MIMO TO mu zdubluje płatność (już mnie drze)
albo jest jakimś pionkiem z US, który kreci wała, żeby jebnąć mandatem, za wydanie faktury bez podstawy

Czekam, aż Szef sprawdzi nagrania, a tymczasem natręt dzwoni i mejle pisze jak nawiedzony ()

#obslugaklienta #gorzkiezale
  • 37
  • Odpowiedz
jeszcze nie wiem. Myślę, że ona by to najprędzej znalazła, ale tak jak mówię, o ile wystawić ktoś mu tą fakturę może na własną odpowiedzialność (bo jak ktoś chce to niech płaci choćby potrójny podatek), tak sprawa jest mojej osoby i tego, że klient zarzuca mnie niedopełnienie obowiązków.


@Marysienka84: Przy takim podejściu jakie prezentujecie ten klient już do was nie wróci, a skoro potrzebuje FV to waszym obowiązkiem jest jej wystawienie.
  • Odpowiedz
@beee: przy takim podejściu i tonach, jakie klient miał do mnie przez telefon, to niech nie wraca xD A tak serio to niech mi nie zarzuca niedopełnienia obowiązków i kłamstwa. A z naganą w aktach mogę wylecieć z dnia na dzień, więc dla mnie to akurat ma znaczenie.
  • Odpowiedz
@Marysienka84: jeśli jesteś pewna, że wydałaś paragon to spokojnie czekaj aż sprawdzą nagrania i tyle, sytuacja z deka nieprzyjemna ale nie przejmuj się za bardzo. Napisz potem aktualizacje jak poszło. Powodzenia
  • Odpowiedz
@Pilaf: ponad stówkę, więc może rzeczywiście warto? Tylko ja serio podejrzewam, że tu jest jakiś wałek, bo inaczej jakby przytaknął: no może zgubiłem, ale proszę o fakturę, to ja bym się tak nie spinała. Ale facet ewidentnie chce udowodnić, że to ja #!$%@?łam.
  • Odpowiedz
@Marysienka84: to ile on z tego sobie odliczy, to i tak będą grosze. w takim razie, wytłumacz mu co sie stanie, jeśli nie dostarczy paragonu. jesli tak mu zależy, to zapłaci podwójnie podatek.
  • Odpowiedz
@Pilaf: To się stanie, że szefowa, księgowa i ja będziemy siedzieć po godzinach pracy, i jak sprawdzimy czy faktycznie był i płacił, i będzie nagranie, to i tak dostanie tą fakturę, a do księgowości pójdzie jakaś litania listów i sprostowań, żeby w papierach było czysto - pytanie, czy tylko na tym się skończy, bo mogę dostać mandat jak nie udowodnię, że facetowi dałam kwitek. Takie #!$%@? prawo mamy w tym kraju.
  • Odpowiedz
@Pilaf: no właśnie... to mnie martwi, bo kamera czasem się wiesza i póki jej ktoś manualnie nie zresetuje, to nic nie będzie nagrane ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czekam na info w każdym razie.
  • Odpowiedz
@Marysienka84: Zazwyczaj, jeśli można udokumentować w inny sposób transakcje, to nie zapłacicie podwójnie vatu, nikt się też do tego nie przyczepi jeśli to incydentalna sytuacja. Zobacz jakie są interpretacje wydawane przez US w tym temacie. Szukasz problemu na siłę - żaden człowiek nie jest nieomylny, może rzeczywiście nie wydałaś paragonu? Trochę xD
  • Odpowiedz
@Marysienka84: Co więcej, chyba są 3 mc na wystawienie FV, a nie jeden mc, ponadto, tu chyba nie musisz mieć żadnej "podstawy". Klient chce FV, to mu ją wystawiasz i tyle, nie ma miejsca na dyskusje.
  • Odpowiedz