Wpis z mikrobloga

@grzesiecki: Kurczaka dziś też jadłem, ale pieczonego, na lunch. Znalazłem gastronomię, gdzie sprzedają jedzenie na wagę, i mają zniżkę dla studentów, więc za 650g mięcha zapłaciłem tylko 20,70 zł. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@grzesiecki: Nie, nie jest twarda, nawet powiedziałbym, że była miękka. Twarde to dopiero jest niskiej jakości mięso wołowe. To pogryźć - czy nawet pokroić - to masakra. Ale jeśli jest kawałek, który przejdzie przez gardło, to jest w porządku. Soki trawienne zrobią swoje.
  • Odpowiedz