Wpis z mikrobloga

Moja refleksja po #wybory: najwyższy czas przestać się przejmować #polityka i w ogóle losem kraju. Szkoda życia na ciągłe pokazywanie głupcom konsekwencji populizmu, rozdawnictwa, izolacjonizmu, nacjonalizmu itd., wyjaśnianie w kółko dlaczego potrzebujemy sądów, lekarzy i nauczycieli itp., przekonywanie kto tak naprawdę jest sponsorem tego cyrku i kto kogo potrzebuje.

Suweren chce, Suweren będzie miał - a ja sobie doskonale poradzę bez Suwerena.

Niniejszym tagi polityczne dołączają do patostreamerów i przegrywów na czarnej liście :)

#oswiadczenie #neuropa
  • 9
@czynastolatek: to jest do zrobienia, kwestia progu opłacalności. Dopóki od zarobionej kasy oddaję 9% PIT, 0 ZUS i 0 NFZ, jestem w stanie to zaakceptować. Jeśli jednak zrealizowane zostaną przymiarki do przywalenia mi ZUS albo zakwestionowania KUP za ostatnie kilka lat, to emigracja stanie się opłacalna.

Tak jak we wpisie: ja sobie poradzę, bo to Suweren potrzebuje mojej kasy.
@oenir: Tyle że przed PiSem tu było tanio. Zarabiając europejsko, płacąc polsko żyje mi się finansowo bardzo dobrze.
Jak wyemigruje to zarobki nie poszybują, a ceny tak.
Jak zostanę to przez PiS ceny pójdą w górę, a ostatecznie zarobki w końcu pójdą w dół...
@czynastolatek: wiesz, opłacalność jest kwestią indywidualną. Ja swoją granicę podatkową ustawiłem w punkcie pt. "zero ZUS, zero NFZ, zero kwestionowania moich ustawowych KUP za ostatnie lata". Mam też granicę w zakresie swobód obywatelskich, ale to szerszy temat, a akurat nie mam nastroju/czasu/ochoty na pisanie elaboratów :)

Tak czy siak: jak wybory Suwerena za bardzo zajdą mi za skórę, to będzie po prostu jednego sponsora 500+ mniej. Ostatnie lata skutecznie wyleczyły mnie