Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 441
Ludzie, wyjaśnijcie mi fenomen food trucków. Jak dla mnie to jest przygotowywane na szybko jedzenie w bliżej nieokreślonych warunkach sanitarnych, podane w jakiejś serwetce lub plastikowym talerzyku w zestawie z plastikowymi sztućcami w cenie 30 zł za porcję, którą nie najadłby się nawet kot.

Dlaczego to takie modne?

#jedzenie #wroclaw
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Virino: a idąc do restauracji masz gwarancję, że jest czysto w kuchni i składniki są wysokiej jakości? Czy ci się wydaje, że są i to już wystarcza jako ta "gwarancja". W przypadku futraków wydaje ci się, że nie są i to ten brak gwarancji. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie.
  • Odpowiedz
@etutuit: wrażenie jest takie ze w restauracji siedzisz sobie w lokalu przy swoim stoliku, oblusuguje cię kelner, do dyspozycji masz normalna zastawę. Ja już dawno temu zrezygnowałem z foodtrackow (poza jednym) bo to jest anomalia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@etutuit: Właściwie to nigdzie nie mam gwarancji ;) Ale nie robiłam tutaj porównania do restauracji w kwestii jakości składników. Jak widzę tortille z opakowania podgrzane na grillu i płacę za to 26 zł to jest to wysoka cena. Jak idziesz do restauracji to w cenę, za która płacisz masz wliczone pośrednio i obsługę stolika, płacę kucharza, wynajem lokalu, wszystkie koszty, które muszą być zwrócone, aby biznes się kręcił. A w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Virino: odpowiedni procent utargu idzie dla organizatora eventu, pokrywany jest z tego koszt wynajęcia lokalizacji, marketingu, zapewnienie mediów. Przyczepa z wyposażeniem gastronomicznym też swoje kosztuje, oprócz tego potrzebna jest kuchnia do produkcji dań, bo na foodtracku są tylko smażone/ gotowane przed podaniem, cały "prep" zazwyczaj jest robiony na produkcji, nie w przyczepie. Oprócz tego jest wiele innych kosztów, twierdzenie, że ich nie ma w przyczepie jest dosyć naiwne. Odgrzewanie gotowej
  • Odpowiedz
@UmbertoDalleMontagne: bo to moda z Seattle k pobliskiego Vancouver - tam wyglada to tak, ze w czasie lunchu przyjeżdża taka buda i sprzedaje za 5$ rożne cuda - a to jakieś dziwne sushi a to placki ziemniaczane z kiełbasa etc
Ludzie w czasie lunchu próbują czegoś nowego w niskiej cenie, a mnóstwo ludzi ma okazje zrobić biznes.
  • Odpowiedz
@UmbertoDalleMontagne: Bo w 'murice co młodsi i bardziej ogarnięci ludzie za niewielką cenę zaczęli prowadzić biznesy. No a że standardowo polaki-roabki muszą wszystko kopiować, a że to jeszcze z zza oceanu, to znaczy że musi być eksklusiv, czyli w opór drogo. I tak jak sama idea taniego żarcia z budy, tak jak np. w dinerach z połyskliwych przyczep jest ok, tak oczywiście robactwo musi dodać do tego swoją "ideologię
  • Odpowiedz
@UmbertoDalleMontagne bo ci co wiedzą to na hasło PASTERNAK dostają w tej samej cenie tabsa w burgerze gratis, wiem co mówię ostatnio na audioriver jeden gość przedawkował burgery i biegał nago drąc się do tłumu PASTERANAK K-------A PASTERAKKK MORDOOO, K----------A j---ć infalcjeee, tak było mówię wam, elo
  • Odpowiedz