Wpis z mikrobloga

@pieczarrra ależ ciemnogród :D Teraz już tylko pozostaje się śmiać. Jak będzie powódź, to znaczy, że za mało się modlili, czy że za mocno się modlili o deszcz, a może to Jahwe przedobrzył? Może Thora bądź Peruna powinni poprosić o pomoc? :D
  • Odpowiedz
Może Thora bądź Peruna powinni poprosić o pomoc? :D


Drobna korekta przedmówcy: w kontekście mitologii nordyckiej to bardziej Frey lub Freya. Ten pierwszy faktycznie zajmuje się pogodą, ale w kontekście np. strat rolników oboje są odpowiednim adresatem modlitw i ofiar.
Thora można co najwyżej zatrudnić do z---------a Hraeswelga, żeby:
- przestało p-----ć zimą
- wiatry nie przynosiły beznadziejnej pogody
  • Odpowiedz
@pieczarrra: Bo debile się za modlenie biorą. Jak się modlisz o deszcze i nie dasz warunku stopu no to potem masz ulewę. Trzeba się modlić z głową, np. o to żeby było tak żeby było dobrze. Teraz znowu zjebią i zaraz będzie susza. To są naprawdę podstawy modlenia się, coraz więcej amatorów się pcha do zabawy, ech.
  • Odpowiedz