Wpis z mikrobloga

@CulturalEnrichmentIsNotNice: Fortuny Czarnej nie cierpię, taki ulepek, strasznie słodkie p--o. Tego drugiego nie znam. W tym samym browarze co rozlewają nieszczęsną Fortunę (ich p--o leżakowane w beczce smakuje jak cola z beczki :D ) warzą też przyjemne piwa Miłosław albo niektóre wręcz wybitne Komesy (np. Barley Wine, ale to p--o specyficzne więc nie polecam każdemu ;) ). Z Miłosława polecam np. Witbiera, a z Komesa któregoś z Porterów albo RISa.
  • Odpowiedz
@michael323: fortuna w----y wood nie jest lezakowane w beczce.

No dla mnie jest za wodnisty i zbyt mało wyrazisty.

No to jest Dry Stout, taki ma być teoretycznie :(. Póki co nie piłem lepszego w polskim krafciku, styl w sumie raczej na rozbieganie do porządnych risików :D
  • Odpowiedz
@nowik1492: No właśnie, Dry Stout dla mnie jest już za nudny. Tak jak piszesz, może to być początek drogi do RISów ;)
A co do tej Fortuny, jak nie jest leżakowana to czemu tak się nazywa, nie jest to wprowadzanie klienta w błąd? Pamiętam, że była mowa, że jest to najtańsze p--o leżakowane w beczce. To w końcu o co kaman?
  • Odpowiedz
@michael323: Niestety - leżakowane na płatkach dębowych z beczek po w----y :(.
Tańsza opcja, dosyć wydajna, ale jakościowo to kiepsko, no ale Fortunatus już prawilny Barrel Age, myślę że pójdą w tą stronę, dobra beczka robi p--o często.
  • Odpowiedz