Wpis z mikrobloga

wygląda na zgniecione


@bsl: zgniecione to powinno być ryło kuriera, zostawił na recepcji i uciekł xD

co to ?


@vaio: klej szpachlowy z włóknem szklanym (do naprawy laminatu)
  • Odpowiedz
@bsl: paczka była owinięta w środku dosyć dobrze i foliami i te pudełka zabezpieczone.
Tylko tak więcej rzeczy było, paczka ciężka. Jak ktoś ma pół mózgu jak ktoś tam w DPD to i betonem możesz pakować i też się spieprzy... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@yourij: Przykro mi, książki też jadą oklejone "Fragile, nie rzucać", to tyle w kwestii prawidłowego oklejania i zwracania na to uwagę. Paczka może zostać upuszczona, może spaść z rolek, nie wspominając ile razy jest przerzucana kurier->oddział nadający-> sortownia główna-> sortownia mniejsza (np. warszawska na WA)->oddział doręczający->kurier i pomiędzy każdym etapem jest rozładowywana i załadowywana. Do tego może być przygnieciona czymś cięższym.
  • Odpowiedz
@Gumispam: No co Ty. Przecież paczka się teleportuje między kurierem odbierającym a doręczającym. Nie ma nic pomiędzy!
@yourij: Jak rozumiem "ostrożnie" było opłacone a nie tylko naklejone?
  • Odpowiedz
@piker: wiem z doświadczenia, że niektórzy myślą, że ten sam kurier jedzie z jednego końca Polski na drugi :) Ale nie mam tutaj na myśli autora tematu. Po prostu przez tyle rąk ta paczka przechodzi, że pracownicy mają na to #!$%@?.
  • Odpowiedz
Po prostu przez tyle rąk ta paczka przechodzi, że pracownicy mają na to #!$%@?.


@Gumispam: Myślę, że bardziej chodzi o ilość paczek. Dla każdego klienta jego paczka jest najważniejsza, najwrażliwsza i handle with super care, zaś dla pracownika firmy kurierskiej to tylko jedna z dwóch tysięcy paczek które przerzuci w trakcie zmiany. Tego jest po prostu za dużo, firmy kurierskie wolą czasem zapłacić odszkodowanie za zniszczoną przesyłkę niż zatrudnić trzy
  • Odpowiedz