Wpis z mikrobloga

- bądź Grrrrrrrrr Martin
- nie ma na czynsz, będę pisać książki dla gimbów XD
- działa XD czterech kuców czyta, nasram im książek z milionem wątków, które prowadzą donikąd XD
- ohui, kuce czytajo coraz więcej
- ohui x10, ejdżbijo chce zrobić serial
- [Bran] Not interestested, I am something else now [/] pieniądze.jpg [Bran] Why do you think I came all this way? [/]
- ohui x100, wszyscy oglądajo, John Snow > Barack Obama
- ddeki: "Ej Dżordż, co z tymi ksiunszkami, my nie wiedzu co dalej"
- O GURWA JA TEŻ NIE XDDDDD
- Próbuj pisać dalej, pisz książkę przez 9 lat, przekładaj premierę przez 5.
- ddeki: "Dżordż bez jaj, shołmast gołon!"
- kurdepszypau.jpg "Danka to tak narawdę Hitler, Jon zabija Hitlera, kaleka i Linkimaster zgarniają wszystko, eunuchy zakładają ród, Bronn zostaje bankierem" Pora na CSa
- ddeki: "Hmmm, no dobra"
- serial skończony, mocne 2/10
- Kuce: "Hurr durr! Jest kierowcą grubas i żaden inny miał się nie ruszać! Dobrze, że w książkach tego tak nie zostawi"
- odwlekaj książki dalej, potrzebujesz tylko 2137 lat, aby to skończyć
- umrzyj

#got #graotron #gameofthrones
Pobierz
źródło: comment_fhYlGHLIuhWwD6hqEkXbIGpsfhi8d1Mi.jpg
  • 15
Skoro jakiś noname z Reddita który nie poznał nawet Martina potrafi wymyślić za darmo lepszy scenariusz, to już coś jest słabo.


@Ragnarokk: to akurat takie januszowe gównogadanie w stylu: "śwagier zna się na komputrach, to by lepiej tego fajsbuka zrobił".

Pomijając, że prawie każdy "alternatywny" scenariusz anonów jest jeszcze głupszy, to główny problem jest wykonaniu: rozpisane dialogów, balans akcji i napięcia, montaż wszystkiego i milion innych pierdół.
@Ragnarokk: tyle, że podejrzewam, że zakończenie zgadza się z tym co Martin sobie zaplanował. Dany pali KL, Jon ją zabija, Bran na końcu na tronie. Tyle, że sposób w jaki to zakończenie zostało podane jest małostrawny, bo sam GRRM nie wie jak doprowadzić ich w to miejsce.
prawie


@NapalInTheMorning:
Słowo klucz. Oczywiste, że 95% fanowskich scenariuszy jest gorszych. Ale od zawodowych scenarzystów operujących na lepszych informacjach i mających nieco większy budżet mimo wszystko oczekiwałbym czegoś bliżęj 100%. To jak oceny spadają wraz z każdym odcinkiem sezonu zazwyczaj w serialu pokazuje jasno rozczarowanie widzów. Dialogi mogą być słabe, ale rozczarowuje zazwyczaj fabuła.

@Yahoo_: Owszem, to jest dość martinowskie zakończnie, przejść przez cały świat, przeżyć smoki, zombie, zdrady i
pokazuje jasno rozczarowanie widzów


@Ragnarokk: no ale GoT w założeniu miała #!$%@?ć. Ludzie - jeszcze przed serialem - rzucali serię po pierwszejbi trzeciej książce, bo byli #!$%@? rozwiązaniami fabularnym. I w tym była cała perwersyjna siła tej historii, bo to budowało absolutnie nowy typ połączenia bohater-czytelnik.

Zakończenie w stylu "tego się spodziewałem/na to liczyłem" to najgorsze co mogłoby się zdarzyć sadze. Dlatego też sama historia jest w moim odczuciu ok. To
@NapalInTheMorning:
#!$%@?ć, tak. Zrobić takie zakończenie, że większość mówi 'whatever' to już mniej. Masz pierwszy sezon który kończy się z #!$%@?ęciem głowy Neda o ziemię, czego nie znający książek się mogli się nie spodziewać i masz to, o czym mówisz. A tutaj to tak nie było, zakończenie że młody Jedi Jon zabija ciotkę która przechodzi na ciemną stronę mocy po czym wszystkim odlatuje na planetę Hoth było mocno spodziewane.
Próbuj pisać dalej, pisz książkę przez 9 lat, przekładaj premierę przez 5.


@NapalInTheMorning: Pierwszą wersje napisał w ok. 80% a potem wszystko #!$%@?ł bo uznał, że popełnił błąd. Obecna wersja jest pisana 3-4 lata, więc tyle ile zajmuje mu napisanie większej książki (Martin dojeżdza do limitu wielkości, dlatego najpewniej będą ciąć TWOW na dwie tak samo jak ADWD).
: Pierwszą wersje napisał w ok. 80% a potem wszystko #!$%@?ł bo uznał, że popełnił błąd.


@Magromo: Ale to się sprowadza do tego co pisaliśmy. Sam GRRM nie może wypuścić jednej książki od 8 lat, a D&D musieli napisać +/-2,5 sezonu bez materiału źródłowego w jakieś 3 lata? Podejrzewam, że lepiej by było jakby GRRM nie wiedział jak się wszystko skończy przez co D&D musieliby opowiedzieć swoją historię. A tak dołożyli