Wpis z mikrobloga

@luzdelsur1: Hmm, kierownik zaczyna akceptować słowa ogólnie uznane za obraźliwe. Przesiąknął ulicą, akceptuje slang, przekleństwa nawet na kanale. Bo za granicą, akceptacja jest chyba spowodowana strachem o własne 4 litery. Ale, że to się tak gładko przeniosło na kanał, jest wręcz nie do uwierzenia.
  • Odpowiedz