@mikeywwa: bo jest ohydny... generyczne, wysuszone mięso, generyczne przyprawy z glutaminianem, i więcej placka niż nadzienia. Na sam zapach zahira mi się niedobrze robi.
@Darknov: @mikeywwa: W Łodzi jest posucha jeśli chodzi o kebaby.... Czasem zjem w kebab house - szału nie ma, ale przynajmniej mięso robią sami a nie kupują na tych wielkich, ofoliowanych belach.
@Kapitan-Planeta: akurat mięsa w Zahirze nie żałują, nie wnikając już w temat jakie to mięso jest. Surówki u nich to porażka, więc jeżeli tam biorę, to samo mięso i do ilości nie ma się co przyczepić.
@HetmanPolnyKoronny: nie czepiam się ilości mięsa, ale ilości placka:) ... iii jakości mięsa.... iii przypraw. A surówka też cienka, majonezu n--------e aż się wylewa - ale to bym jeszcze przeżył gdyby mięcho sami robili i doprawiali.
@Kapitan-Planeta: akurat mięsa w Zahirze nie żałują, nie wnikając już w temat jakie to mięso jest. Surówki u nich to porażka, więc jeżeli tam biorę, to samo mięso i do ilości nie ma się co przyczepić.
@Piz-dur: Testowaliśmy z @SZLUGi i bez szału.