Wpis z mikrobloga

Obejrzałbym sobie znowu Breaking Bad, ale jak tylko pomyślę, że znowu będę musiał znosić Skyler, to mi się odechciewa xD
#breakingbad
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RatedR: @Umeraczyk:
Co wy gadacie, przecie każdy kolejny sezon bije poprzedni na głowę.
A co do Skyler to zabawna sytuacja, bo w sumie ona jako jedyna miała zdrowe podejście, a została znienawidzona przez większość widzów xD

Klasyczny przykład gdy widzowie zostają zmanipulowani i zaczynają się utożsamiać z antybohaterem
  • Odpowiedz
Klasyczny przykład gdy widzowie zostają zmanipulowani i zaczynają się utożsamiać z antybohaterem


@Novameh:
To jest kryminał, a nie kino familijne.
Utożsamianie się ze Skyler i czerpanie przyjemności z jej monologów, to jak oglądanie horroru do 30 minuty, żeby pooglądać jak nastolatkowie przyjeżdżają na obóz, a wyłączyć, gdy tylko pojawia się morderca z siekierą.
  • Odpowiedz
@RatedR:
Dla mnie to bardziej dramat. Skyler była równie bohaterem tragicznym co Walter, tylko widzowie bardziej z nim sympatyzują bo większość narracji jest prowadzona z jego strony.

Twój mąż zaczyna handłować dragami, zabił kilka osób, popadł w szaleństwo (need more money), jest ścigany przez kryminalistów i policje, naraża twoje życie i twojego dziecka ukrywając to przed tobą, co może pójść nie tak? xD

Reakcja Skyler była jak najbardziej adekwatna do sytuacji i
  • Odpowiedz
@Novameh problemem bynajmniej nie są postacie, są one genialnie napisane (oprócz Jesiego którego zepsuli), nie tylko główne ale i poboczne jak Henry i Mari, problemem jest przeciąganie, jest to serial pod telewizję i ma te same problemy co reszta, 3/4 odcinka nic się nie dzieje żeby na koniec wydarzyło się coś co zmusza cię do obejrzenia następnego, bardzo przeciągane sceny, dialogi powtarzane setki razy bez potrzeby, ten serial można by upchnąć
  • Odpowiedz