Wpis z mikrobloga

#orange #pytanie #pytaniedoeksperta #prawo Mireczki, AFERA NA LINII ( ͡ ͜ʖ ͡) Niedawno Orange wlaczylo znow pakiet no limit telefon + sms +1TB danych na rok za 300 PLN (stanu konta na karte) Zaczalem z niego korzystac. Mama mojej dziewczyny chciała również ogarnac sobie taki pakiet, by miec 1TB netu do tableta młodszej córki (bajeczki na YT i tym podobne) Byla akurat w galerii handlowej w okolicy salonu Orange wiec wbila to ogarnac - mama dziewczyny nie jest bardzo mocno obyta w technologii (co calkiem normalne dla osob 50+) Miła pani w salonie powiedziala, ze w ogole nie ma czegos takiego jak wspomniany pakiet i zaproponowała abonament za 40 PLN/mc/24mce :D Nie wiem, czy celowo dla prowizji czy serio byla nieogarnięta w ofercie swojej firmy. Finał jednak jest taki, ze mama mojego #rozowypasek zawarla umowe po wprowadzeniu jej w blad. Mam już parę pomysłow, jak to ugryść z tytułu kilku ustaw oraz KC a nawet KK (niekorzystne rozporządzenie mieniem) ale jestem ciekawy, czy ktoś z Was miał taką sytuację? Oczywiście, jesli jestescie ciekawi, to bede informował o rozwoju sprawy a moze nawet rozkręci się jakas ciekawa #afera bo mama ma 2 świadków na przebieg rozmowy w salonie - swojego męża i koleżankę ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@grzegorzo: NIC NIE ZROBISZ. Tj poprostu inna oferta (np w karcie jest dodatkowo płatny roaming, nie ma vowifi za granicą itp). Może to te usługi Mamę skusiły? Inna sprawa jest że jak się na czymś nie zna to trzeba się kogoś poradzić itp. Była ich 3 w salonie podpisanie umowy trwa ok 30min - 1h i nikt nawet się nie upewnil nie zadzwonił do Ciebie skoro mówiłeś zupełnie co innego?
@Mattovsky: @archi3: Jest 2 świadków na to, że mama dziewczyny zostala wprowadzona w blad twierdzeniem, ze oferta o ktora zapytala, nie istnieje. To całkiem poważny ciężar dowodowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dopiero po informacji, ze taka oferta nie istnieje, mama zaczela pytac o inne opcje. W następstwie wprowadzenia w błąd. Wjedzaja nam tutaj artykuły 88 i 84 KC Dodatkowo można to cisnąć z KK 286. §
UPDATE: Pani z salonu twierdzi, ze nie wiedziała nic o takiej ofercie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@grzegorzo: No i cyk, nie wprowadziła nikogo w błąd, tylko nie wiedziała. Nawet jeśli to kłamstwo to nie wiem co chcesz zrobić. A wystarczyło żebyś pomógł to załatwić i nie byłoby problemu ;)
@Mattovsky: Wtedy nie grozi jej KK ale jako przedstawiciel firmy ma pewne obowiązki, koncowego klienta to nie interesuje - w wyniku jej niewiedzy doszlo do zawarcia umowy, do którego to zawarcia nie doszłoby, gdyby nie jej brak wiedzy. W stanie prawnym wyglada to tak, ze przedstawiciel firmy doprowadzil do zawarcia umowy innej niz oczekiwana przez klienta i nie z jego a jej winy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
w wyniku jej niewiedzy doszlo do zawarcia umowy


@grzegorzo: Yyy? W wyniku akceptacji warunków z obu stron doszło do zawarcia umowy. I jak już, to w wyniku jej niewiedzy została przedstawiona inna oferta.
@grzegorzo i co zrobisz z tymi swiadkami? Dzial reklamacji ma ich przesluchac? :) Jak chcesz cos ugrac to jak Ci radzili nizej, umowe moze anulowac kierownik salonu
@grzegorzo: Konsultantka w salonie na bank nie wiedziała, że jest taka opcja. Ludzie w punktach nie znają się na ofertach na kartę, ponieważ jest im do niczego niepotrzebna i nie ma z nich żadnych szkoleń. Dodatkowo oferta na kartę jest usługą indywidualną, wszystkie informacje, pakiety, etc. są w internecie i tam należy dowiadywać się, co jest w nich zawarte i jak działają. Jeżeli matka twojej loszki podpisała umowę na plan standardowy